Po raz kolejny obwód moskiewski zaatakowały drony. Tym razem w ataku rannych zostało kilka osób. Odwołano 50 lotów ze stołecznych lotnisk.
Rosjanie trafili drony
Rosyjska obrona przeciwlotnicza zniszczyła jednego drona w dzielnicy Ruzsky na zachód od stolicy, kolejny został strącony w pobliskiej dzielnicy Istrinsky.
Przyloty i odloty z czterech głównych moskiewskich lotnisk – Wnukowo, Domodiedowo, Szeremietiewo i Żukowski – były ograniczone, co zakłóciło pracę kilkudziesięciu samolotów pasażerskich i dwóch maszyn transportowych – poinformował rosyjski urząd lotniczy Rosaviatsia.
Gubernator położonego na wschód od stolicy Rosji obwodu kałuskiego powiedział, że tam również odparto atak dronów. Rosyjski kanał informacyjny Mash poinformował, że zestrzelony dron runął na teren wojskowego lotniska, wywołując pożar, który szybko ugaszono. Nie było ofiar.
Kijów przyznał się do ataków
Tym razem Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy (GUR) oświadczył, że nadzorował atak na rosyjskie lotnisko wojskowe Shaykovka w obwodzie kałuskim. - Grupy koordynowane przez Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy odniosły sukces – powiedział dziennikowi RBC-Ukraine rzecznik agencji Andrij Jusow.
- Kilka samolotów wroga zostało uszkodzonych – mówił, odmawiając komentarza, czy lotnisko zostało trafione przez drony. Zapytany o atak na Moskwę odpowiedział, że „GUR działa”, ale odmówił podania szczegółów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

dś