W najważniejszym meczu Wimbledonu Nick Kyrgios mierzył się z Novakiem Djokoviciem. Podczas trzeciego seta Australijczyk zarzucił polskiej fance, że go rozprasza i nakazał wyrzucenie jej z trybun.
– Oszalała i mówi do mnie w środku meczu. Wyrzuć ją! Wygląda jakby wypiła 700 drinków – mówił Kyrgios, a wszystko zarejestrowały kamery telewizyjne.
Polka będzie walczyć o dobre imię
32-letnia Anna Palus postanowiła wystąpić na drogę prawną przeciwko sportowcowi.
Fałszywe oskarżenia Kyrgiosa sprawiły mi przykrość nie tylko podczas finału, kiedy zostałam usunięta z trybun, ale były również wielokrotnie powtarzane w mediach, powodując realne szkody dla mnie i moich bliskich – czytamy w jej w oświadczeniu, cytowanym przez „Daily Mail”.
„Początkowo nie chciałam tego robić, ale po dłuższym namyśle zdecydowałam się na taki krok w celu oczyszczenia mojego nazwiska” – dodaje Polka, która na co dzień pracuje jako prawnik medyczny. Kobieta zapowiedziała również, że ewentualne odszkodowanie przeznaczy na cele charytatywne.
Mam nadzieję, że pan Kyrgios zastanowi się nad swoim zachowaniem i krzywdą, jaką wyrządził mi i mojej rodzinie – zaznaczyła.
Niepokorny tenisista
Finalista Wimbledonu jest znany z nieodpowiedniego zachowania podczas turniejów. Niedawno opluł kibica, który nie przypadł mu do gustu. Ma na koncie również poważniejsze zarzuty. 4 października stanie przed sądem w związku ze skargą złożoną przez byłą dziewczynę Chiarę Passari. Policja postawiła tenisiście zarzuty w grudniu 2021 roku w związku z incydentem dotyczącym „kłótni domowej”.
Australijczyk, zajmujący 26. miejsce w światowym rankingu, w rozpoczynającym się 29 sierpnia turnieju US Open będzie się ubiegał o pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy w singlu.
mac
