W zielonogórskim Drzonkowie parlamentarzysta ściął zakręt i z dużą prędkością wjechał w jadące z naprzeciwka auto. Wskazówka w prędkościomierzu suzuki Sługockiego zatrzymała się na 70 km/h. Obydwaj kierowcy zostali poszkodowani. Sługocki ciężko i jeszcze tej samej nocy był operowany. Dziś jest już w pełni aktywny, wrócił do działalności politycznej i zawodowej.
Kierowca drugiego auta, pan Robert doznał obrażeń obu rąk i przez kilka miesięcy nie mógł pracować. Ze względu na brak możliwości ustalenia sprawcy (podczas przesłuchania poseł nie przyznał się do spowodowania wypadku), drugi z kierowców nie mógł ubiegać się o odszkodowanie z ubezpieczenia.
Jego problemy oraz szczegóły zdarzenia opisali w telewizyjnym reportażu dziennikarze Alarmu TVP.
Materiał obejrzysz tutaj: KLIKNIJ LINK
