Do zdarzenia doszło w południe w okolicach ul. Skłodowskiej-Curie w Lubinie. Na miejscu pojawili się strażacy i policjanci.
- 57-letni pilot, mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego musiał lądować awaryjnie. Próbował dolecieć do lotniska, jednak maszyna odmówiła posłuszeństwa. Prawdopodobnie doszło do awarii. Ostatecznie awionetka lądowała na polu, uszkadzając trakcje kolejowe - powiedziała nam aspirant sztabowy Sylwia Serafin, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Lubinie.
Pilotowi na szczęście nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy.
Okoliczności awaryjnego lądowania ustali Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych. Pociągi na trasie Głogów-Lubin nie kursowały przez wiele godzin.
Wypadek samolotu w Lubinie na Dolnym Śląsku. Lądowanie awary...
