Stanowisko PSL ws. projektu tzw. ustawy wiatrakowej
Władysław Kosiniak-Kamysz podczas briefingu w Bochni (woj. małopolskie) podkreślił, że „trzeba w trybie konsultacji, rozmowy, dialogu, który teraz prowadzimy, naprawić te przepisy, które w takim kształcie na pewno nie wejdą w życie, jak zostały tam opublikowane i tu jest jednoznaczne stanowisko PSL, a to w dużej mierze też od nas zależy”.
– Ja uważam, że odległość powinna być nie mniejsza niż 500 metrów i taka zmiana będzie wprowadzona i nie ma mowy o żadnych wywłaszczeniach pod farmy wiatrowe – zaznaczył.
Prezes PSL zauważył, że „czym innym jest, to co postępuje teraz i ma miejsce od zawsze, czyli użyczenia, umożliwianie skorzystania z terenu pod sieci energetyczne, a czym innym jest inwestycja i żadna firma prywatna nie będzie miała prawa do wywłaszczeń”.
W ocenie Władysława Kosiniaka-Kamysza „przez nieudolność PiS nie ma bezpieczeństwa energetycznego”. – My chcemy je zapewnić, dlatego trzeba odmrozić OZE: fotowoltaikę, biogazownie, na to trzeba postawić, dać szanse na odnawialne źródła energii, ale zanim to zafunkcjonuje trzeba zamrozić ceny energii, żeby nie było drastycznych podwyżek od stycznia 2024 roku – wskazał.
Co znalazło się w projekcie nowelizacji ustawy?
Grupa posłów Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 – Trzeciej Drogi wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy w sprawie wsparcia odbiorców energii, który proponuje m.in. przywrócenie obliga giełdowego, a także liberalizację zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych, w których – jak wskazano w uzasadnieniu – rozwój został zablokowany wprowadzeniem tzw. reguły 10 H, niewystarczająco zmienionej w marcu 2023 roku.
Zaproponowane przez Koalicję Obywatelską i Polskę 2050 – Trzecią Drogę przepisy ustawy dokonują zmiany w zakresie wymogu minimalnej odległości elektrowni wiatrowej od zabudowy mieszkalnej oraz parku narodowego.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
ag
Źródło:
