Biegli przeprowadzający sekcję zwłok mężczyzny, który w sobotę zginął w Żórawinie, orzekli, że kopnięcie ofiary spowodowało połamanie kości twarzoczaszki. Samo uderzenie nie spowodowało jednak bezpośredniego zgonu, natomiast mogło się do niego przyczynić. Ustalenie szczegółów wymaga dodatkowych badań histopatologicznych, które potrwają około 2 tygodnie.
Mieszkaniec Żórawiny, który kopnął starszego mężczyznę prawdopodobnie podczas kłótni w trakcie libacji alkoholowej, wczoraj usłyszał zarzut zabójstwa. Trafił też do aresztu na 3 miesiące.
Nie ma jednak pewności, czy w oparciu o wyniki sekcji zwłok, ten zarzut zostanie utrzymany. Jeśli prokuratura nie wykaże związku kopnięcia ze zgonem, może zostać zmieniony.
W sobotę na miejscu zdarzenia było kilkanaście osób. Wszystkie muszą zostać teraz przesłuchane. Jeśli podejrzany wyszedłby z aresztu, istnieje obawa, że próbowałby ustalić z pozostałymi świadkami korzystną dla siebie wersję zdarzeń.
Starszy mieszkaniec Żórawiny zginął w sobotę rano. Jego zwłoki znaleziona na łące. Sprawę prowadzi prokuratura rejonowa dla Wrocławia - Krzyki. Śledczy potwierdzili, że podczas oględzin zwłok, od mężczyzny czuć było alkohol.
