„Jest wielka potrzeba, by koalicja zwyciężyła w samorządzie. Bo jest wielka potrzeba współpracy między rządem a samorządem. 15 października zrobiliśmy pierwszy krok w naprawianiu Polski. Nie zrobimy tego bez samorządów” – powiedział Wieczorek na Starym Rynku w Policach, gdzie w sobotę zaprezentowali się kandydaci do tamtejszej rady powiatu oraz „dwójka” i „trójka” do sejmiku województwa w okręgu szczecińsko-polickim: Beata Karlińska i Andrzej Mickiewicz.
Minister ocenił, że wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich będą kluczowe dla kontynuacji zmian, które nastąpiły w Polsce po wyborach parlamentarnych. "Nam szczególnie zależy na sejmikach. Dziś jesteśmy trochę w takiej sytuacji jak Trzecia Droga w wyborach 15 października, gdzie pomagaliśmy, bo było niebezpieczeństwo, że mogą nie przekroczyć progu” – stwierdził Wieczorek.
Dla Lewicy „przekroczeniem progu” będą mandaty w sejmikach. "Lewica musi mieć wszędzie, w całej Polsce, reprezentantów w sejmikach po to, żeby była możliwość zawiązania większościowych koalicji właśnie obozu demokratycznego, a więc tej koalicji, która funkcjonuje na szczeblu krajowym” – zauważył Wieczorek.
W rozmowie z PAP minister podkreślił, że liczy na mandat w każdym z pięciu okręgów. Przyznał, że to ambitny plan. Teraz w sejmiku województwa zachodniopomorskiego Lewica ma jednego radnego. Wieczorek powiedział, że do optymizmu skłania analiza ogólnopolskich sondaży i rosnące poparcie dla Lewicy. "Jak jest średnia w kraju 12 procent, to wiadomo, że ściana wschodnia ma 7-8, ale na Pomorzu Zachodnim mamy 15 procent. Wtedy w każdym okręgu +łapiemy+ mandat” – powiedział minister.
Minister zachęcał do głosowania na ludzi Lewicy kandydujących do rad gmin, powiatów, ubiegających się o urzędy wójtów, burmistrzów. Wieczorek zauważył, że niektórzy lewicowi kandydaci wystartowali z własnych komitetów albo są w lokalnych koalicjach. Władze partii akceptowały różne formuły startu w wyborach.
Wieczorek przyznał, że formacje tworzące większość w parlamencie, konkurują, startując w wyborach samorządowych pod własnymi szyldami. „Nieraz jest tak, jak to w samorządzie, że każdy z komitetów wystawia różnych kandydatów, i wystawiamy kontrkandydatów przeciwko sobie. Niech mieszkańcy wybierają tych najlepszych” – zachęcał Wieczorek.
Tak jest na przykład w wyborach na prezydenta Szczecina. Konkurentem Piotra Krzystka popieranego m.in. przez KO i Polskę 2050 jest Bogdan Jaroszewicz z Lewicy (zastępca burmistrza Nowogardu, w latach 2011-15 wiceprezydent Szczecina).
Podczas wizyty ministra Wieczorka w Policach główne punkty wyborczego programu Lewicy przedstawił Patryk Wernio, najmłodszy kandydat do rady powiatu (24 lata). Mówił m.in. o „działającej sprawnie i szybko służbie zdrowia” oraz wolnej, przyjaznej szkole. „Bo każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów i przekonań oraz do nauki nowoczesnej i darmowej” – stwierdził Wernio. Zauważył też, że trzeba „skończyć z betonozą skwerów i lasów”. I że „samorząd musi przyjazny seniorom i osobom niepełnosprawnym”.(PAP)
tma/ agz/
Źródło:
