Do zagadkowego wydarzenia dysponowano 2 zastępy JRG z Namysłowa, a także druhów z OSP Bukowie.
Jak informują strażacy, cała sprawa jest niezwykle tajemnicza.
- Szczegóły zdarzenia ustala obecnie policja - mówi dyżurny stanowiska kierowania opolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Mundurowi ustalają, kto kierował samochodem w chwili zdarzenia, a także jego przebieg. Do sprawy wrócimy.

Wideo