Zagłębie Sosnowiec po sześciu meczach nowego sezonu miało dwa punkty i zajmowało przedostatnie miejsce w tabeli. W poprzedniej kolejce sosnowiczan po ponad siedmiu latach ponownie poprowadził trener Artur Derbin i zaczął od remisu 0:0 z Odrą w Opolu. W niedzielę Zagłębie pierwszy raz pod jego wodzą zagrało na nowym stadionie kompleksu sportowego ArcelorMittal Park.
Lechia jest spadkowiczem z PKO Ekstraklasy. W sześciu meczach zgromadziła 10 punktów, a przed przyjazdem do Sosnowca pokonała u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0.
Zagłębie - Lechia: Gospodarze górą do przerwy
Goście już w 3. minucie zagrozili bramce Zagłębia, gdy z bliska koło słupka główkował Elias Olsson. Minutę później głowami zderzyli Jan Biegański i Nikodem Zielonka - mecz został przerwany, bo obaj potrzebowali pomocy medycznej. Wrócili do gry z opatrunkami na głowach.
Po tej przerwie Zagłębie też spróbowało ukłuć z przodu. W 8. minucie Juan Camara mocno uderzył z lewej nogi w „okienko” i Bohdan Sarnawskyj z trudem wybił piłkę na rzut rożny.
W 17. minucie piłka już znalazła się w bramce Lechii. W szybkiej kontrze Joel Valencia podał na lewą stronę do Camary, który zagrał ze skrzydła w pole karne, a Valencia zdobył pierwszego gola w barwach Zagłębia, strzelając z sześciu metrów.
Zobacz WIDEO z golem na 1:0
W 27. minucie bramkarz gospodarzy Mateusz Kos dwukrotnie odbijał piłkę po strzałach graczy Lechii. Najpierw zatrudnił go Camilo Mena i potem Luis Fernandez. Po półgodzinie gry trener Derbin musiał dokonać wymuszonej zmiany, bo kontuzji uległ Vedran Dalić.
Końcówka pierwszej połowy podniosła poziom emocji na jeszcze wyższy poziom. W 42. minucie Fernandez huknął z rzutu wolnego w słupek. W doliczonym czasie Zagłębie podwyższyło prowadzenie. Valencia podał do Zielonki, któremu odskoczyła piłka, z czego wyszła asysta, ponieważ Meik Karwot uderzył z dystansu z woleja zdobywając piękną bramkę!
Zobacz WIDEO z golem na 2:0
Zagłębie - Lechia: Szalona druga połowa
Lechia pewnie myślała po wyjściu z szatni o odrabianiu strat, ale szybko dostała trzeciego „gonga”. Kamil Biliński podciągnął kilkanaście metrów i strzelił zza pola karnego przy słupku. „Bila” też zdobył pierwszą bramkę w Zagłębiu.
Zobacz WIDEO z golem na 3:0
Goście starali się coś zmienić, jednak na och drodze stał bramkarz sosnowiczan. W 57. minucie Kos wygrał pojedynek z Camilo Meną.
W 69. minucie sosnowiczanie mogli podwyższyć na 4:0. Konrad Wrzesiński wykorzystał błąd obrony Lechii, przelobował bramkarza, ale piłka po koźle minęła bramkę. Było blisko!
Gdańszczanie ambitnie walczyli i zostali nagrodzeni w 76. minucie, kiedy Iwan Żelizko huknął sprzed pola karnego i było 3:1. To nie był koniec, bo szybko zrobiło się 3:2. Mena zagrał w pole bramkowe, a piłkę do własnej bramki wpakował Mateusz Machała, który przed chwilą wszedł na boisko.
Zobacz WIDEO z golem na 3:2
Goście od 82. minuty grali w dziesiątkę, bo drugą żółtą kartkę zobaczył Żelizko, faulujący Karwota. Trzy minuty później skład Lechii uszczuplił się do dziewięciu. Tomasz Neugebauer faulował Karwota i też dostał drugie "żółtko" (pierwszą kartkę dostał za protesty po czerwonej dla Żelizko!).
Zagłębie dobiło osłabionych rywali. Adrian Troć wykończył kontrę, a Marek Fabry przymierzył z rzutu wolnego - 5:2! Kibice w końcówce skandowali imię i nazwisko Artur Derbina.
Zobacz WIDEO Z golem na 4:2
Zagłębie Sosnowiec - Lechia Gdańsk 5:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Joel Valencia (17), 2:0 Meik Karwot (45+4), 3:0 Kamil Biliński (49), 3:1 Iwan Żelizko (76), 3:2 Mateusz Machała (79-samobójcza), 4:2 Adrian Troć (88), 5:2 Marek Fabry (90+2)
Zagłębie: Mateusz Kos - Konrad Wrzesiński, Dominik Jończy (78. Mateusz Machała), Vedran Dalić (30. Meik Karwot), Oleksij Bykow, Juan Camara - Nikodem Zielonka (54. Adrian Troć), Maksymilian Rozwandowicz, Sebastian Bonecki, Joel Valencia (79. Dean Guezen) - Kamil Biliński (79. Marek Fabry).
Lechia: Bohdan Sarnawskyj - Dawid Bugaj (71. Kacper Sezonienko), Andrei Chindris, Elias Olsson, Conrado - Camilo Mena, Jan Biegański (46. Łukasz Zjawiński), Rifet Kapić (71. Tomasz Neugebauer), Iwan Żelizko, Dominik Piła (46. Jakub Sypek) - Luis Fernandez.
Żółte kartki: Bonecki, Bykow - Żelizko, Conrado, Chindris, Neugebauer, Sezonienko
Czerwone kartki: Iwan Żelizko (82' Lechia, za drugą żółtą), Tomasz Neugebauer (85' Lechia, za drugą żółtą).
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)
Widzów: 7.097
