Zagraniczna gwiazda nie ma wątpliwości: - Reprezentacja Polski ponownie będzie odgrywać poważne role

Jaromir Kruk
Lukas Mertens: - Widać, że polska kadra znajduje się w przebudowie i jestem przekonany, że będziecie odgrywać poważne role w wielkich imprezach.
Lukas Mertens: - Widać, że polska kadra znajduje się w przebudowie i jestem przekonany, że będziecie odgrywać poważne role w wielkich imprezach. fot. Andrzej Banas
W meczu mistrzostw świata piłkarzy ręcznych w Herning Lukas Mertens rzucił Polsce 3 gole, a Niemcy zwyciężyli 35:28. Tyle samo trafień zaliczył w barwach SC Magdeburg w Kielcach z Industrią w Lidze Mistrzów i znów poznał smak wygranej, tym razem 29:25. Gwiazda niemieckiej reprezentacji ma dobre zdanie o polskim handballu i bardzo lubi grać przy kieleckiej publiczności.

Zwycięstwo w Kielcach przyszło wam łatwiej, niż się spodziewaliście?
Lukas Mertens: Mamy pięciu kontuzjowanych zawodników i do spotkania z Kielcami przystąpiliśmy w mocno okrojonym składzie. Zagraliśmy bardzo dobrze, wywalczyliśmy kilka goli i przewagi i nie daliśmy sobie wyrwać kompletu punktów, dla nas niezwykle ważnych.

Lubisz grać w Kielcach?
Chyba każdy piłkarz ręczny lubi grać przy takiej publiczności. Wiem, że publika do nas trochę wrogo nastawiona, ale stworzyła rewelacyjną atmosferę, wspierała swój zespół w trudnych momentach. Kielce mają różne problemy, ale jestem pewien, że w kolejnym sezonie znów będą grać w Lidze Mistrzów, bo tu jest ich miejsce. To klub, który regularnie walczy o najwyższe cele.

Brałeś pod uwagę, że SC Magdeburg będzie tak nisko w tabeli grupy Ligi Mistrzów?
Nie, choć na pewno nasza grupa jest wyjątkowo mocna. Na pewno mamy mało punktów, liczyliśmy na bezpośredni awans do ćwierćfinału, a trzeba walczyć o 1/8 finału. Nie ma łatwych meczów, wiele zespołów poczyniło ogromne postępy. Dla mnie póki to co najsłabszy sezon w tych wspaniałych rozgrywkach, ale nie odpadliśmy przecież, gramy dalej. Możemy zajść bardzo daleko.

Kto jest faworytem?
Numer jeden to chyba Barcelona, już sama nazwa budzi respekt, szacunek. Wysoko oceniam szanse na triumf węgierskiego Veszprem.

Nie czujesz się zmęczony taką dawką spotkań?
Z jednej strony tak, czułe się momentami jak po nokaucie, ale nie ma czasu na zmęczenie i użalanie się nad sobą, trzeba się regenerować i grać dalej. Po powrocie z mistrzostw świata wróciłem do klubu. Liga, Liga Mistrzów, nie ma przestojów, ale jestem profesjonalistą, taki zawód sobie wygrałem, ale najlepiej w nim smakują… zwycięstwa. Na pewno styczeń i luty to ciężkie miesiące w naszej dyscyplinie sportu.

Reprezentacja Niemiec była rozczarowana po swoim występie w mistrzostwach świata 2025?
Na pewno liczyliśmy na więcej niż ćwierćfinał, tym bardziej, że w znakomitej dyspozycji znajdował się dobrze znany w Kielcach Andy Wolff. Bronił rewelacyjnie i niewiele zabrakło, by pokonać Portugalię, największą rewelację turnieju. Mogę powiedzieć, że szkoda, ale jako drużyna Niemcy podążają w bardzo dobrym kierunku.

Wkrótce Polska zagra z Portugalią w eliminacjach mistrzostw Europy. Polacy mają jakieś szanse?
Portugalia pięknie się rozwinęła w ostatnich latach, mają młodych świetnych zawodników i jej wyniki nie biorą się z przypadku. Będą faworytem spotkania z wami, ale w Polsce nikomu nie gra się łatwo, tym bardziej, że będziecie podrażnieni nieudanym występem na mistrzostwach świata. Nie spodziewałem się z tego po meczu z Niemcami, w którym graliście nieźle, tylko w kluczowych momentach popełnialiście proste błędy, marnowaliście rzuty karne. Widać, że polska kadra znajduje się w przebudowie i jestem przekonany, że będziecie odgrywać poważne role w wielkich imprezach.

Polska jest słabsza od Czech i Szwajcarii?
Nie powiedziałbym tak. Dla nas Polacy byli trudniejszych przeciwnikiem niż Szwajcaria i Czechy, ale cały turniej nie wyszedł im jak oczekiwali. Macie wielu dobrych zawodników, także w Bundeslidze, mi się podoba jak broni Adam Morawski, mocną pozycję na Maciej Gębala, wasze kluby co sezon grają w Lidze Mistrzów, więc przyszłość nie musi się być zła. Może potrzeba trochę cierpliwości. Wiem, że na reprezentację Polski spadła duża krytyka po Mistrzostwach Świata, lecz to w sporcie normalne.

Chciałbyś kiedyś zagrać w polskiej lidze?
Dobrze mi w Niemczech, jestem szczęśliwy w SC Magdeburg. Gram o wysokie cele, czuje wsparcie fantastycznych kibiców. W życiu nie powinno się jednak niczego wykluczać, wszystko jest możliwe. Na razie cieszę się z sukcesu w Kielcach. Rozmawiał Jaromir Kruk

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl