Na miejsce przyjechały cztery zastępy straży pożarnej, które szybko opanowały pożar. Pojawiła się także policja i karetka pogotowia.
Mieszkańcy budynku na czas akcji zostali ewakuowano z mieszkań. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Policja i straż pożarna ustalają, co było przyczyną wybuchu i pożaru. - W budynku nie było butli gazowych, ani instalacji gazowej sieciowej. Ze wstępnych informacji wynika, że spaliła się wersalka i meble w mieszkaniu. Do pożaru doszło w jednym z pokoi. Istniało zagrożenie, że ogień przeniesie się na inne pomieszczenia - mówi asp. sztab. Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Wideo