Chodzi o Pawła Durowa, założyciela komunikatora Telegram, który od soboty wieczorem przebywa w areszcie po tym, jak go zatrzymano na lotnisku Le Bourget w Paryżu. Durow powiedział, że chce udostępnić informacje o swoim DNA, aby jego biologiczne dzieci mogły łatwiej się odnaleźć.
Założyciel Telegrama Paweł Durow ma ponad 100 biologicznych dzieci?
Jego słowa wprawiły w osłupienie miliony obserwujących. „Właśnie powiedziano mi, że mam ponad 100 biologicznych dzieci. Jak to możliwe w przypadku faceta, który nigdy nie był żonaty i woli mieszkać sam?” - powiedział.
39-latek, urodzony w Rosji, przedsiębiorca z branży IT mówi, że zaczął oddawać nasienie 15 lat temu, aby pomóc bezpłodnym parom. W poście na Telegramie napisał: „Piętnaście lat temu znajomy zwrócił się do mnie z prośbą. Powiedział, że on i jego żona nie mogą mieć dzieci ze względu na problemy z płodnością i poprosił mnie o oddanie nasienia do kliniki, w której mogliby mieć dziecko. Wyśmiałem go, zanim zdałem sobie sprawę, że mówił śmiertelnie poważnie. Szef kliniki powiedział mi, że brakuje „wysokiej jakości materiału na dawcę”.
Paweł Durow dawcą nasienia. Pomógł ponad 100 parom
Durow mówi, że jego wcześniejsza działalność pomogła mieć dzieci ponad 100 parom w 12 krajach. Napisał, że choć kilka lat temu przestał być dawcą, co najmniej jedna klinika nadal udostępnia jego zamrożone nasienie do anonimowego użytku rodzinom, które chcą mieć dzieci.
Elon Musk porównuje Durowa do Czyngis-chana
Elon Musk w reakcji na post, w charakterystycznym dla siebie stylu, porównał Turowa do Czingis-chana, który miał spłodzić tysiące dzieci.
Durow mówi, że choć istniało ryzyko, nie żałuje, że został dawcą. Dodaje, że niedobór zdrowych plemników staje się poważnym problemem na całym świecie i był dumny, że przyczynił się do złagodzenia tego problemu.
Miliarder ma jednak teraz inne sprawy na głowie. Podejrzewa się, że stworzony przez siebie komunikator miał być wykorzystywany przez przestępców.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
