Mężczyzna zaczął wykorzystywać swoją córkę w 2010 roku, gdy ta nie miała jeszcze ukończonych siedmiu lat. Od tamtej pory dopuścił się szeregu przestępstw, a 6 lipca minionego roku został zatrzymany przez policję.
Usłyszał wiele zarzutów, m.in. składania propozycji wykonywania innych czynności seksualnych, prezentowania treści pornograficznych nieletniej czy utrwalania takich treści z jej udziałem. Najpoważniejszy zarzut dotyczy jednak doprowadzenia do obcowania płciowego, w tym z użyciem przemocy, czyli gwałtu.
Śledztwo w sprawie 40-latka trwało pół roku. 17 grudnia do Sądu Rejonowego w Zamościu trafił zaś akt oskarżenia.
Według ustaleń dziennikarzy Tygodnika Zamojskiego mężczyzna przez lata często wyjeżdżał z domu, prawdopodobnie do pracy za granicą. - Będąc poza Zamościem, kontaktował się z dziewczynką przez komunikatory internetowe, nakłaniając m.in. do rozbierania się - czytamy.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyła osoba z rodziny pokrzywdzonej nastolatki. 40-latek już podczas pierwszego przesłuchania odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do winy.
- Kilka tysięcy osób na Orszaku Trzech Króli w Lublinie
- Wyjątkowy wieczór. Zobacz zdjęcia ze studniówki VI LO
- Sezon studniówkowy rozpoczęty! Tak bawił się „Zamoy"
- To będą najważniejsze inwestycje w 2020 r. w Lublinie
- Na wyrzucanie śmieci mają tylko dwie godziny dziennie
- Kościół na Węglinie już z dachem. Zobacz zdjęcia z drona
