Dlaczego podczas przesilenia wiosennego czujemy się tak bardzo osłabieni?
Doktor Sławomir Białek: Przede wszystkim nasze organizmy są niedotlenione. Jesienią i zimą układ nerwowy większości z nas siedział ogrom czasu w pomieszczeniach zamkniętych i oddychał roztoczami kurzu domowego. Objawy senności, osłabienia, brak energii to głównie symptomy wynikające z niedotlenienia. Poza tym znacznie częściej chorujemy na infekcje wirusowe w okresie od stycznia do marca. Atakowani przez większą ilość patogenów, bakterii i wirusów, na które odpowiadamy farmakologią, w tym także kuracjami antybiotykowymi osłabiającymi organizm, czujemy się znacznie gorzej. Do tego dochodzi zmniejszona ilość ultrafioletu, co również na nas negatywnie oddziałuje.
Czy pomogą nam na przykład suplementy?
Doktor Sławomir Białek: Jesteśmy społeczeństwem, które ślepo wierzy w farmakologię. Nie potrzebujemy wielowitaminowych preparatów, które mamy tak często podają swoim dzieciom. Nie ma udowodnionych prac naukowych o wyraźnym wpływie pomocniczym witaminy C, bardzo często podawanej w postaci tabletek. Suplementować powinniśmy teraz jedynie witaminę D3, którą określa się mianem hormonu oddziałującego wielonarządowo. Osobom dorosłym podaje się do 2 tysięcy jednostek, dzieciom w wieku szkolnym około tysiąca, maluchom około 800. Suplementacja powinna trwać dopóki ultrafiolet sam nam nie pomoże, czyli właściwie aż do czerwca.
Czy istnieją naturalne sposoby, które poprawią nasze samopoczucie?
Doktor Sławomir Białek:Przezwyciężyć wiosenne przesilenie pomoże nam w dużej mierze ruch, szczególnie na świeżym powietrzu. Wilgotność powietrza w pomieszczeniach w sezonie grzewczym wynosi 20-30 procent. Dla naszych nosów optymalna wilgotność powietrza to 55 procent. Teraz, po okresie topnienia śniegu, wilgotność powietrza na zewnątrz wynosi około 80 procent. To idealny moment na spacery z maluchem i ruch na świeżym powietrzu. Świat wiosenny jest jednym wielkim inhalatorem.
A inne czynniki?
Doktor Sławomir Białek: Oczywiście zwróćmy też uwagę na naszą dietę. Włączmy do niej dużo warzyw i owoców, produkty zbożowe, ryby, jaja. Nie zapominajmy o uzupełnianiu płynów, także z uwagi na suchość śluzówek. Ubierajmy się na cebulkę, stosownie do temperatury, nie przegrzewajmy dzieciaków. Zadbajmy także o jakość naszego snu. Sen nie musi trwać 8 godzin, ale ważne, by był spokojny, nieprzerywany. Zadbajmy o nawilżenie powietrza w sypialni, unikajmy silnych emocji tuż przed snem. Zawsze zwracam uwagę rodzicom, by nie pozwalali młodzieży siedzieć do północy przed komputerem. Gry i portale społecznościowe dostarczają im bardzo dużo emocji. To dawka gwarantująca przebudzenie w środku nocy.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Poznaj i zastosuj w swojej diecie 25 zasad zdrowego żywienia
