– Byłem tą osobą, która przeciwstawiła się agresywnie zachowującym się narodowcom, którzy uniemożliwili panu z Towarzystwa Ukraińskiego przeprowadzenie tego happeningu, czyli spotkania z mieszkańcami Przemyśla – powiedział Tomasz Grabowski ze stowarzyszenie Obywatele RP.
– Oni się zachowywali agresywnie, wrzeszczeli „banderowcy”, puszczali bardzo głośną muzykę. Ja zwróciłem się do tych narodowców i głośno mówiłem „precz z polskim faszyzmem” – dodał Grabowski.
Według funkcjonariuszy, mężczyzna nie chciał się też wylegitymować. Sprawa trafiła do prokuratury.
– Policjanci poinformowali tego mężczyznę, że to co krzyczy zostało zakwalifikowane, jako znieważenie narodu polskiego
– powiedziała Marta Fac z policji w Przemyślu.
– Mężczyzna nie chciał podać swoich danych osobowych, usiadł na płycie rynku, co stanowi bierny opór, dlatego został przetransportowany do radiowozu i przewieziony na komendę – dodała policjantka.
Panachyda 2019 w Przemyślu. Kordon policji ponownie na proce...
