Do tragicznego zdarzenia doszło 19 lipca, około godziny 7 rano. Funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie o pijanych mężczyznach, którzy poruszają się samochodem i kupują kolejny alkohol. Kiedy pojazd został zlokalizowany, jego kierowca rozpoczął ucieczkę przed policją.
- Jadąc z dużą prędkością osiedlową uliczką kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w idącą 21-letnią kobietę – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Siła uderzenia była tak duża, że kobieta została odrzucona na kilkanaście metrów, jej ciało przeleciało nad ogrodzeniem i upadło na prywatnej posesji. Kobieta poniosła śmierć na miejscu.
Pijany kierowca nigdy nie miał prawa jazdy
Biegły oszacował wstępną prędkość pojazdu na ok. 70-80 km/h. Tymczasem w miejscu zdarzenia obowiązywało ograniczenie prędkości do 30 km/h.
Kierowcą samochodu był 24 - letni pracownik fizyczny z Ukrainy Vadym L. Nie miał uprawnień do kierowania samochodem.
Przeprowadzone badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało, że miał około 2,5 promila. Pijani byli też dwaj Ukraińcy, którzy podróżowali z Vadymem L.
Usłyszał zarzut zabójstwa
Prokurator przedstawił Vadymowi L. zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym kwalifikowany z art. 148 § 1 kk.
- Czyn ten zagrożony jest karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności – dodaje prokurator Tkaczyszyn.
Ponadto mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, niestosowanie się do wydanego przez policjantów polecenia zatrzymania pojazdu kwalifikowanego.
Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, realną obawę matactwa, ucieczki jak również grożącą podejrzanemu surową karę prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec Vadyma L. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Dzisiaj, 21 lipca, mężczyzna został aresztwoany na trzy miesiące.
Zginęła dziewczyna z łemkowskiego zespołu Kyczera
Ofiarą pijanego kierowcy jest członkini znanego nie tylko w Legnicy łemkowskiego zespołu Kyczera.
Na stronie zespołu czytamy:
Jak grom z jasnego nieba spadła na nas wiadomość o tragicznej śmierci Ksandry.
Ksandra od dziecka była członkinią naszej „Kyczerki", potem przez wiele lat tańczyła w zespole „Kyczera". Razem z bratem Pawłem pomagali też jako piloci przy organizacji festiwalu "Świat pod Kyczerą".
Ksandra była radosną, zawsze uśmiechniętą dziewczyną - lubianą przez kolegów i koleżanki z zespołu. To, co się wydarzyło, jeszcze do nas nie dociera... Prosimy o modlitwę w Jej intencji i duchowe wsparcie dla Rodziny.
Mieszkańcy osiedla Sienkiewicza żądają poprawy bezpieczeństwa po śmiertelnym potrąceniu
