"Leszek Piechota. Lista numer 2, miejsce numer 6" - takie informacje można znaleźć na plakacie wyborczym Leszka Piechoty, kandydata PiS do Sejmu w okręgu katowickim. Znajomość numeru listy wyborczej PiS przez Piechotę słusznie wzbudziła zainteresowanie: kolejność ugrupowań na liście poznaliśmy oficjalnie po losowaniu w Państwowej Komisji Wyborczej, jakie odbyło się 13 września.
Sam Piechota od kilku dni nie odbierał od nas telefonu. "Ciekawe skąd PiS-owski senator zna już numer listy do Sejmu? Losowanie dopiero 13 września" - pytał na Twitterze Borys Budka z PO.
- Nie wiem, pierwsze słyszę. Może to pomyłka? A może Piechota rozwiesza plakaty z poprzednich wyborów? - odpowiada poseł Waldemar Andzel, odpowiadający za dyscyplinę w klubie parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości.
Poprzednie wybory? W poprzednich wyborach Piechota startował z Platformy Obywatelskiej. Na senatora. I w Chorzowie. Więc pudło. Piechota w trakcie kadencji przeszedł do PiS, razem z senatorem Andrzejem Misiołkiem.
Polityk zamieścił w końcu wyjaśnienia na swoim Facebooku:
"To zwykły błąd edytorski podczas wykonywania projektu baneru przez grafika, powinno być lista nr „x”, dlatego projekt został poprawiony. Nie ma w tym nic szczególnego. Tzw. czeski błąd".
Mamy komentarz
Po pierwsze, taka forma: "lista nr x" to absolutna rzadkość w kampanii. Po drugie, czeski błąd to przestawienie kolejności dwóch sąsiednich znaków w tekście, a nie zamiana "x na 2".
Wygląda na to, że żadnych zmian jednak nie będzie musiał wprowadzać, bo PiS faktycznie wylosował nr 2.
Piechota nie wytłumaczył z kolei, co oznacza jego hasło wyborcze: "Park Śląski dla ludzi nie developerów".
Zobaczcie koniecznie
