Zawirowania w Konfederacji. Wolnościowcy: „Mentzen chce przewrócić ustalenia dotyczące jedynek na listach wyborczych”

Joanna Grabarczyk
Joanna Grabarczyk
Konfederacja jest koalicją 4 różnych ugrupowań: Ruchu Narodowego (którego prezesem jest Robert Winnicki), partii KORWiN (której prezesuje Janusz Korwin-Mikke, a ma go zastąpić Sławomir Mentzen), Konfederacji Korony Polskiej (tu liderem jest Grzegorz Braun) oraz Wolnościowców (którym przewodniczy Artur Dziambor).
Konfederacja jest koalicją 4 różnych ugrupowań: Ruchu Narodowego (którego prezesem jest Robert Winnicki), partii KORWiN (której prezesuje Janusz Korwin-Mikke, a ma go zastąpić Sławomir Mentzen), Konfederacji Korony Polskiej (tu liderem jest Grzegorz Braun) oraz Wolnościowców (którym przewodniczy Artur Dziambor). Fot. FB/Wolnościowcy
We czwartek wieczorem pośród sympatyków ugrupowań wolnościowych, wchodzących w skład Konfederacji, zapanowało poruszenie. Wszystko za sprawą oświadczenia opublikowanego przez partię Wolnościowcy. „Doszły do nas słuchy, że kol. Sławomir Mentzen chce przewrócić do góry nogami dawno już ustalone pierwsze miejsca na listach Konfederacji do Sejmu, które są efektem jednogłośnej decyzji Rady Liderów, najważniejszego ciała decyzyjnego w ramach naszej partii” – czytamy w pierwszych jego słowach.

Treść oświadczenia jest znacząca, ponieważ od jakiegoś czasu pojawiają się plotki, że w szeregach Konfederacji dochodzi do tarć, a przyszłość całej koalicji stoi pod znakiem zapytania.

Wolnościowcy walczą o miejsca na listach

Przypomnijmy: wybuch wojny na Ukrainie przyniósł w Konfederacji rozłam. Konfederacja jest koalicją 4 różnych ugrupowań: Ruchu Narodowego (którego prezesem jest Robert Winnicki), partii KORWiN (której prezesuje Janusz Korwin-Mikke, a ma go zastąpić Sławomir Mentzen), Konfederacji Korony Polskiej (tu liderem jest Grzegorz Braun) oraz Wolnościowców (którym przewodniczy Artur Dziambor). Ostatnie ze wspomnianych ugrupowań powstało relatywnie niedawno, a jego istnienie zapoczątkowało odejście trzech posłów Konfederacji, dotychczas występujących w barwach partii KORWiN: Artura Dziambora, Jakuba Kuleszy i Dobromira Sośnierza. Jak wyjaśnili, powodem ich exodusu stały się wypowiedzi lidera partii KORWiN, Janusza Korwina-Mikke, dotyczące wojny na Ukrainie.

Wczoraj Wolnościowcy opublikowali na swoim profilu w portalu FB oświadczenie:

„Doszły do nas słuchy, że kol. Sławomir Mentzen chce przewrócić do góry nogami dawno już ustalone pierwsze miejsca na listach Konfederacji do Sejmu, które są efektem jednogłośnej decyzji Rady Liderów, najważniejszego ciała decyzyjnego w ramach naszej partii. Jest to o tyle niezręczne w jego wykonaniu, że jako jedyny nie znalazł czasu, żeby pojawić się na ich ustalaniu.
Alternatywę dla decyzji partii mają stanowić pseudo-referenda w każdym okręgu. Brak zgody Rady Liderów ma dać pretekst do wyjścia z Konfederacji. Co ciekawe, kol. Mentzen chce rozpisywać swoje referenda również tam, gdzie jedynkami nie są przedstawiciele jego partii, tylko Wolnościowcy — w czym najwyraźniej zainspirował się putinowskimi referendami na wschodzie Ukrainy. Widać, że jeśli chodzi o politykę wschodnią nowa prezesura będzie kontynuacją poprzedniej.
Są to oczywiście działania inspirowane przez PiS. Nie ma się co dziwić skoro politycznym „mózgiem” Sławomira Mentzena jest bliski PiS-owi lobbysta.
Wszelkie próby wprowadzenia w nasze szeregi zamętu są zgodne z wolą Jarosława Kaczyńskiego, którego celem jest zniszczenie Konfederacji. Nie możemy zgadzać się na to, by lobbying funkcjonariuszy PiS miał jakikolwiek wpływ na decyzje wewnętrzne naszego ugrupowania.
Pomysł "prawyborów" jest pokazem braku szacunku dla Rady Liderów, której uchwały nie mogą być podważane przez jednego polityka, z własnej woli nieobecnego przy ustaleniach”.

Cztery partie w Konfederacji

O powody opublikowania tego oświadczenia zapytaliśmy Artura Dziambora, lidera ugrupowania Wolnościowcy.

- Listy zostały ustalone już rok temu. Założyliśmy, że jeżeli ludzie chcą normalnie pracować, musimy ustalić pewne rzeczy z góry. Te ustalenia sprawiły, że nasze „jedynki” w całej Polsce, we wszystkich 41 okręgach, są znane już od co najmniej roku. Sławomir Mentzen był jedynym spośród Rady Liderów, który w tych ustaleniach nie uczestniczył, ponieważ w ogóle rzadko bywał na Radach Liderów. Był natomiast przy tym Janusz Korwin-Mikke i pozostali liderzy z partii KORWiN, którzy zgodzili się na taki układ. Wiadomo, że „jedynka”, czyli lider, buduje postać swoją i wizerunek całej listy na danym terenie. Sławek Mentzen, który jutro najprawdopodobniej zostanie prezesem partii KORWiN, od początku przejawiał inne podejście do tych ustaleń – po prostu uważał, że to powinno być inaczej rozdane i teraz wysuwa swoje żądania. My na te żądania od początku odpowiadaliśmy negatywnie. Umówiliśmy się na coś i uważamy, że umów należy dotrzymywać – wyjaśnia Artur Dziambor, lider ugrupowania Wolnościowcy.

O zdanie próbowaliśmy zapytać również Sławomira Mentzena, wiceprezesa KORWiN, który wydaje się być pewnym kandydatem do przejęcia pałeczki lidera w partii podczas jutrzejszego kongresu. Niestety, do momentu publikacji tekstu Sławomir Mentzen był niedostępny. Udało się natomiast porozmawiać z Wojciechem Machulskim, rzecznikiem ugrupowania.

- Te ustalenia, na które powołuje się partia Wolnościowcy, miały miejsce rok temu. Pan Sławomir Mentzen nie chce niczego podważać. Nie ma o tym mowy. To są twierdzenia kolegów z partii Wolnościowcy. Zdecydowanie zaprzeczamy, ażeby jakiekolwiek podważanie ustaleń miało miejsce. Jeśli chodzi o strategię partii KORWiN i przyszłość wyborczą w kontekście wyborów parlamentarnych w 2023 roku, jak i ustalenia dotyczące personaliów na listach – wszystkiego dowiedzą się Państwo jutro podczas kongresu, gdzie zostaną też wybrane nowe władze partii i nowy zarząd. Oni przedstawią, w jaki sposób partia będzie szykowała się do tych wyborów również wobec zupełnie nowej sytuacji w Konfederacji, gdyż na posiedzeniu Rady Liderów, gdy rozmawiano o wyborach parlamentarnych w 2023 roku nie było mowy o istnieniu jakiejkolwiek nowej czwartej partii wewnątrz Konfederacji. Ta sytuacja zmieniła się 8 marca, kiedy panowie Artur Dziambor, Dobromir Sośnierz i Jakub Kulesza opuścili naszą partię. To wymaga też jakichś nowych rozmów i na takim stanowisku stoimy. Jutro poinformujemy o szczegółach – powiedział portalowi i.pl.

Janusz Korwin-Mikke reaguje

Na oświadczenie dość emocjonalnie zareagował lider partii KORWiN, Janusz Korwin-Mikke. W portalu Twitter opublikował mianowicie wpis o następującej treści:

- Węże zamieściły kuriozalny wpis, oskarżający kol. Mentzena o bycie drugim Putinem i agentem Kaczyńskiego. Bzdura totalna – ale dobrze, że poczuli się zagrożeni. Cóż: ja byłem (i jestem!) nastawiony do Węży dość liberalnie. Wyszli z Partii – poniosą skutki!

Wojciech Machulski, rzecznik partii KORWiN: "Nazwa 'Węże' wzięła się od absurdalnego powodu, jaki podali Wolnościowcy, odchodząc z partii KORWiN
Wojciech Machulski, rzecznik partii KORWiN: "Nazwa 'Węże' wzięła się od absurdalnego powodu, jaki podali Wolnościowcy, odchodząc z partii KORWiN - miał nim być jakoby wpis prezesa Korwina-Mikke dotyczący Wyspy Węży i wojny na Ukrainie. Stąd też nieco żartobliwa nazwa tej partii. Węże są też symbolem libertarianizmu, co się bardzo ładnie klei. Stąd nazwa "Partia Węży" w ustach prezesa". Fot. Zrzut ekranu/Twitter

Wpis został już usunięty, ale po sieci krążą jego screeny, a sam jego autor nawiązał do niego w kolejnym ze swoich tweetów.

O jakich skutkach wyjścia z partii mowa?

- Ustalenia były prowadzone między trzema partiami. Teraz tymi konsekwencjami miałoby być właśnie przywrócenie pewnych rzeczy, które należały się partii KORWiN w Konfederacji. Jeśli Wolnościowcy chcą współtworzyć Konfederację, to muszą usiąść do nowych negocjacji. Nie może to wyglądać tak, że odchodząc z partii KORWiN teraz będą przejmować rzeczy, które zgodnie z ustaleniami zostały przyznane naszej partii – wyjaśnia słowa prezesa Wojciech Machulski.

Czy chodzi również o podział funduszy partyjnych i subwencji?

- Nie mamy żadnych roszczeń wobec partii KORWiN. Pokojowo odeszliśmy od stołu prezydialnego. Po prostu stworzyliśmy swoje ugrupowanie. Nie chcemy walczyć o coś, co mieliśmy zagwarantowane od dawna. Wiem, że to jest mało polityczne – to jest coś niespotykanego na scenie politycznej, że koalicjant wypuszcza takie oświadczenie – natomiast uznaliśmy, że to jest jedyna linia obrony przed atakiem, który jest na nas przeprowadzany od początku – wyjaśnia Artur Dziambor.

- Partia KORWiN na ten moment nie poniosła żadnych ogromnych strat materialnych z powodu powstania partii Wolnościowcy. Pieniądze nie są powodem konfliktu między nami. Jest zagrożenie, że partia Wolnościowcy będzie chciała w przyszłości złamać jakieś ustalenia dotyczące subwencji, ale tak jak mówiłem, nie jest to główna z osi sporu, jaki powstał w Konfederacji – tłumaczy rzecznik partii KORWiN.

Nowi posłowie w Konfederacji?

Informacja o tarciach dotyczących ustaleń związanych z listami wyborczymi Konfederacji staje się tym bardziej interesująca wobec doniesień, jakie Newsweek ujawnił dwa dni temu. Opublikował mianowicie informację, że Konfederacja prowadzi rozmowy z dwojgiem posłów Prawa i Sprawiedliwości – z Teresą Hałas oraz ze Stanisławem Zawiślakiem. Zawirowania wokół ustalonych dużo wcześniej list wyborczych mogłyby uprawdopodabniać te doniesienia i wskazywać na to, że transfery międzypartyjne odbędą się w zamian za zagwarantowanie miejsc na listach w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Taką możliwość dementuje jednak zarówno środowisko Wolnościowców, jak i partii KORWiN.

- Takie rozmowy nie są prowadzone. Jesteśmy przeciwnikami opuszczania jednych partii i przychodzenia do drugich. Stąd też nasze krytyczne zdanie dotyczące naszych, niestety byłych, członków władz, jakimi byli Wolnościowcy. Partia KORWiN nie zamierza wchodzić w żadne układy z Prawem i Sprawiedliwością. Na takim stanowisku stoimy zarówno my w partii KORWiN, reprezentując swój punkt widzenia na polską politykę, jak i wewnątrz Konfederacji. Żadne rozmowy w sprawie wspólnego startu z politykami PiS-u nie są prowadzone. Prawo i Sprawiedliwość jest dla nas partią skompromitowaną – oświadczył Wojciech Machulski, rzecznik partii KORWiN.

Jego słowa potwierdza również Artur Dziambor.

- Nie ma żadnych rozmów z posłami PiS. To była tak zwana „kaczka dziennikarska”. My od razu spojrzeliśmy wszyscy na siebie po przeczytaniu tego tekstu i spytaliśmy: „Słuchajcie, kto?”. Absolutnie nie rozmawialiśmy o tym, że ktokolwiek będzie rekrutowany do Konfederacji. Nasze środowiska mają swoich liderów. Wszelkie tego rodzaju próby przekazu, że my próbujemy wyszarpać kogoś z innej partii, trzeba weryfikować najpierw u nas. Staramy się rozwijać nasze środowisko, bazując na nas, na naszych ludziach, z którymi współpracujemy od kilkunastu czy kilkudziesięciu lat. To dla nas priorytet. Sławek też na pewno nie kombinuje tak, żeby wpuścić na miejsca jakiegoś innego posła – deklaruje lider Wolnościowców.

Wielki Kongres Konfederacji

W sobotę 15 października o 12:00 rozpocznie się Wielki Kongres Konfederacji. Przewiduje się, że jutro - zgodnie z potwierdzonymi od jakiegoś czasu zapowiedziami - Janusz Korwin-Mikke oficjalnie ustąpi ze stanowiska prezesa partii KORWiN, oddając władzę w ręce Sławomira Mentzena. Kontrkandydatem Mentzena o stanowisko lidera w partii miał być Jacek Wilk. Ostatecznie jednak wycofał się.

Jak czytamy na oficjalnym profilu FB Jacka Wilka:

- Wobec zbliżających się coraz szybciej wyborów do Sejmu - liczy się najbardziej jedność, siła i skuteczność partii, dlatego - bardzo dziękując wszystkim Sz.P. Koleżankom i Kolegom, którzy obdarzyli mnie tak wielkim zaufaniem i nadzieją wysuwając lub popierając kandydaturę mojej osoby do roli Prezesa - zdecydowałem, by nie składać zgody na takie kandydowanie.

Marcin Dobski ujawnił na swoim Twitterze pismo z 12 października 2022, które wpłynęło na ręce Marcina Sypniewskiego, przewodniczącego Rady Krajowej w partii KORWiN. Jak czytamy we fragmencie uzasadnienia:

"Niepokojące są też zauważalne cechy psychofizyczne jedynego jak do tej pory pretendenta do fotela prezesa, mam na myśli zauważalne cechy spektrum Aspergera u Pana Sławomira Mentzena. To dolegliwość dyskwalifikująca, bo polegająca na zaburzeniach relacji społecznych. Nie wyobrażam sobie, by osoba, która ma problemy z odnoszeniem się do myśli czy emocji innych ludzi, której łatwiej jest mówić "do" ludzi, niż angażować się w dwukierunkową rozmowę, miała mieć wpływ na los struktur partii a dalej społeczeństwa polskiego".

Adresat Marcin Sypniewski, również za pośrednictwem Twittera, nazwał wspomniany dokument "g...".

Sławomir Mentzen jest jednym z najbardziej znanych i popularnych polityków w Polsce, pomimo miejsca poza sejmowymi ławami. Zasłynął jako przedsiębiorca i felietonista. Na organizowane przez niego spotkania pod hasłem "Piwo z Mentzenem", odbywające się w całej Polsce w okresie wakacyjnym, ściągały tłumy fanów.

Jacek Wilk, informując o odstąpieniu od kandydowania w wyścigu o stołek prezesa partii, w swoim wpisie dodał jeszcze pewien apel:
- Polityka to gra zespołowa, a nie występy solistów i ten, kto tego nie rozumie powinien dać sobie spokój z polityką. A każdy, kto to rozumie dobrze wie, że ambicje lub honory osobiste powinny ustępować zawsze i wszędzie tam, gdzie liczy się przede wszystkim korzyść i efektywność całej, ciężko pracującej, drużyny.

Niemal to samo powiedział Artur Dziambor w kontekście przyszłości Konfederacji.
-Mam nadzieję, że dalej będziemy mogli działać dla dobra Konfederacji, ponieważ postrzegamy ją jako wehikuł naszej przyszłości politycznej. To połączenie patriotów i wolnorynkowców działało bardzo dobrze do momentu, dopóki wszyscy rozumieliśmy, że polityka to jest gra zespołowa.

To podejście wydają się podzielać sympatycy Konfederacji, którzy w licznych komentarzach pod oświadczeniem Wolnościowców nawoływali do spokojnego rozwiązania sprawy we własnym gronie i pojednania się liderów obu ugrupowań.

lena

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl