Czego dotyczy wniosek Ziobry?
Ziobro chce, aby Trybunał Konstytucyjny zbadał, czy rozporządzenie Rady UE i PE ws. redukcji emisji CO2 w przypadku nowych pojazdów po 2035 roku jest zgodne z polską konstytucją.
Zdaniem ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry „Unia Europejska razem z tworzącym się nowym rządem chce pozbawić Polaków prawa do decydowania, jakimi samochodami chcą jeździć, chce odebrać Polakom wolność decydowania, czy chcą jeździć samochodem z silnikiem spalinowym, diesla, czy też mają kupować jedynie samochody z silnikiem elektrycznym”.
Minister podkreślił, że taka decyzja Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej zapadła w marcu i weszła w życie 15 maja.

Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 r. Tak zmiany oceniają kierowcy
Ponad połowa polskich kierowców źle ocenia zakaż sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku – wynika z raportu „E-rewolucja w świecie motoryzacji". Okazuje się, że dla blisko połowy ankietowanych, ...
O co chodzi w sprawie?
W marcu Rada Unii Europejskiej przyjęła regulacje, które określa bardziej rygorystyczne normy emisji dwutlenku węgla dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Zakłada ona 100 proc. redukcji emisji CO2 w przypadku nowych pojazdów po 2035 roku. Oznacza to, że przepis zakazuje rejestracji nowych samochodów z silnikiem spalinowym od 2035 roku. W lipcu minister klimatu i środowiska Anna Moskwa informowała, że Polska złożyła skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie tego zakazu.
Zbigniew Ziobro zaznaczył, że jako prokurator generalny „konsekwentnie sprzeciwiał się szaleństwu polityki UE, która uderza w podstawowe interesy i prawa Polaków” oraz – w jego ocenie – „ogranicza wolność Polaków i prowadzi do wykluczenia komunikacyjnego, bo znaczna część Polaków nie będzie mogła pozwolić sobie na auta elektryczne”.
Według niego, przepisy te uderzą ponadto w małe i średnie firmy, których nie będzie stać na to, by wymienić flotę swoich samochodów, co może doprowadzić do ich bankructwa, a w konsekwencji do wzrostu bezrobocia.
Zdaniem ministra Polsce grozi „wielka katastrofa, armageddon”. – Nie możemy się na to zgodzić. I dlatego też podjąłem decyzję jako prokurator generalny i minister sprawiedliwości, aby skierować wniosek do polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który jest sądem ostatniego słowa, ma obowiązek bronić zapisów polskiej konstytucji, ale też bronić interesów Polaków (..) aby dokonał oceny, czy to rozporządzenie Rady UE i PE jest zgodne z polską konstytucją – zapowiedział.
– Śmiem twierdzić, że jest sprzeczne z polską konstytucją, że narusza ją w wielu miejscach, w tym narusza zasadę jednomyślności podejmowania takich decyzji, gdyż traktaty jasno wskazują, że w sprawach miksu energetycznego państwa muszą podejmować decyzje wspólnie, działać jak jeden mąż. Natomiast w tym wypadku tak się nie stało, Polska głosowała przeciwko tym regulacjom – dodał Ziobro.
PAP
lena
