ZDM oczyszcza kładkę po kilku miesiącach od otwarcia. Poznaliśmy koszty tych prac. Czy nawierzchnia została źle dobrana?

Alicja Glinianowicz
Krok po kroku posadzka mostu pieszo-rowerowego odzyskuje swój blask.
Krok po kroku posadzka mostu pieszo-rowerowego odzyskuje swój blask. ZDM
Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że posadzka mostu pieszo-rowerowego odzyskuje swój blask. Trwają obecnie prace mające na celu wyczyszczenie słynnej kładki. Jak zapewniają drogowcy, efekt jest piorunujący. Zastanawiać mogą jednak kwestie finansowe oraz fakt, że bardzo szybko konieczne jest przeprowadzenie tych prac. Wyczyszczenie przeprawy ma kosztować 150 tysięcy złotych po zaledwie nieco ponad pół roku od otwarcia.

Spis treści

Most pieszo-rowerowy, łączący Powiśle z Pragą, otwarty został 28 marca tego roku i nieustannie przyciąga tłumy. Od połowy zeszłego tygodnia konstrukcja przechodzi czyszczenie nawierzchni. Jak przekazał Zarząd Dróg Miejskich, na posadzce pojawiły się z czasem ślady użytkowania po rowerowych oponach, zauważyć można też, że kolor posadzki nieco ściemniał.

Posadzka odświeżona. "Różnica kolosalna"

"Chociaż brudzenie się posadzki to naturalna kolej rzeczy, to nie zamierzamy jednak jej w takim stanie pozostawić. Na moście już kilka razy pojawiła się ekipa – prace zostały podzielone na etapy – która zajęła się czyszczeniem posadzki" – wskazali stołeczni drogowcy, zapewniając, że wyczyszczone już fragmenty posadzki wyglądają niemal jak w dniu otwarcia mostu.

Krok po kroku posadzka mostu pieszo-rowerowego odzyskuje swój blask.

ZDM oczyszcza kładkę po kilku miesiącach od otwarcia. Poznal...

- Zniknęły ślady po oponach, powrócił też jasny kolor. Różnicę najlepiej widać, gdy porówna się wyczyszczone fragmenty z tymi czekającymi na swoją kolej. Można śmiało powiedzieć, że jest kolosalna – wyjaśnił ZDM. Jednak miasto nie ukrywa, że wiele śladów na nawierzchni, zwłaszcza po ostrym hamowaniu – wciąż będzie widocznych, a czyszczenie za jakiś czas trzeba będzie powtórzyć.

Prawdopodobnie oznacza to 1-2 czyszczenia w roku. Pojawia się pytanie, czy właściwie została dobrana nawierzchnia kładki? Przecież było jasne, że będą chętnie z niej korzystać rowerzyści czy użytkownicy hulajnóg. Droga dla rowerów nie jest odrębnie wyznaczona. Ponadto, konieczne było już także czyszczenie napisów, które pojawiały się na charakterystycznych ścianach mostu.

150 tysięcy złotych za jednorazowe czyszczenie. "Efekt zabaw na hulajnogach"

Z kładki pieszo-rowerowej użytkownicy korzystają dopiero od ośmiu miesięcy. Przyjrzeliśmy się kosztom prowadzonych prac. Jak się okazało, jednorazowe oczyszczenie 3400 mkw to koszt blisko 150 tysięcy złotych. Pozostaje pytanie, jak często kładka będzie musiała być czyszczona?

Stołeczna radna, Martyna Jałoszyńska zwróciła w mediach społecznościowych uwagę, na to, że rowerzyści być może nie musieliby hamować, gdyby na moście był wyznaczony osobny pas dla rowerów.

Do tej uwagi dosyć zaskakująco odniósł się ZDM, który wcześniej przyznał, że chodzi o rowerowe opony. "Ślady nie są efektem hamowania rowerów, tylko niebezpiecznych zabaw na hulajnogach" – odpisał na komentarz ZDM. Radna przypomniała, że sam ZDM podał w kontekście prowadzonych prac, że: "Przede wszystkim w oczy rzucają się ślady po rowerowych oponach".

Prowadzone prace mają zakończyć się do końca tego tygodnia. Czyszczenie prowadzone jest wieczorem i nocą oraz podzielone na etapy. Dlatego też most pozostaje otwarty dla pieszych i rowerzystów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bolek
POLSKI HIGH-TECH.
Q
Qlas
Jak przystało na Trzaskowskiego, to co on uczynił jest w krótkim czasie do naprawy lub likwidacji. Goguś POwinien być amantem filmowym a nie POlitykierem. Miałkość rozumku (tak mają platformersi) to cecha tych na lewo.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl