SPIS TREŚCI
„Jak rozumieć te doniesienia? Oznacza to, że między partnerami nie ma nic poufnego” - skomentował doniesienia mediów Zełenski w wywiadzie dla skandynawskich mediów.
Ukraina nie dostanie Tomahawków
Potwierdził, że zwrócił się do USA o pakiet broni dalekiego zasięgu w ramach tzw. planu zwycięstwa, który zaproponował zachodnim sojusznikom. Zełenski nie wspomniał bezpośrednio o Tomahawkach, ale zauważył, że broń ta miała być przede wszystkim środkiem odstraszającym na wypadek, gdyby Rosja posunęła się do dalszej eskalacji.
Ukraiński prezydent potwierdził, że zachodni sojusznicy odmówili spełnienia jego prośby w tej sprawie. - Powiedziałem, że jest to metoda prewencyjna. Odpowiedziano mi, że jest to eskalacja - stwierdził.
Zełenski z pretensjami
Zełenski przedstawił szereg innych krytycznych uwag pod adresem partnerów Ukrainy. Według ukraińskiego prezydenta Ukraina otrzymała tylko 10 procent pakietu pomocowego przegłosowanego przez Kongres USA na 2024 r. i nie otrzymała jeszcze systemów obrony powietrznej obiecanych na szczycie NATO w lipcu.
- Przygotowujemy kraj do zimy, która będzie decydująca. Z przerwami w dostawie prądu. Ale niektórzy partnerzy nie dotrzymują słowa - powiedział Zełenski, nie podając szczegółów. Zełenski zauważył, że na niektórych odcinkach frontu nadal istnieje duża rosyjska przewaga w sile ludzkiej, a brak ludzi czasami zmusza ukraińskie wojsko do odwrotu.
Plan zwycięstwa a sojusznicy
Realizacja planu konfrontacji z Rosją, który Zełenski nazywa planem zwycięstwa, powinna zmusić rosyjskie władze do rezygnacji z kontynuowania wojny i przejścia do negocjacji. Plan, sądząc po ujawnionych informacjach, przewiduje znaczne zwiększenie wsparcia zachodnich sojuszników dla Ukrainy, w tym jej formalne zaproszenie do NATO, pozwolenie na uderzenie w głąb terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni oraz dostawy nowej broni.
Zełenski twierdził, że istnieją trzy tajne aneksy do planu. „New York Times” ujawnił treść jednego z nich, który odnosi się do tematu odstraszania. Chodzi o dostarczenie Ukrainie pocisków Tomahawk o zasięgu do 2400 kilometrów. Źródło NYT w amerykańskiej administracji nazwało prośbę Zełenskiego „absolutnie niemożliwą”.
źr. Radio Swoboda