Zła sytuacja gospodarcza Niemiec. Brytyjskie media: przyczynami system polityczny i proces decyzyjny

OPRAC.:
Adam Kielar
Adam Kielar
Wideo
od 16 lat
Katastrofalny proces decyzyjny i oparty na koalicji system polityczny są kluczowymi przyczynami postępującego upadku gospodarczego Niemiec - przekonuje w piątek na łamach „Daily Telegraph” publicysta gospodarczy tej gazety Matthew Lynn. Autor wskazuje, że „Polska gospodarka z łatwością pokonuje swojego sąsiada”.

Niemcy „chorym człowiekiem Europy”?

„Czasy, w których prezes Deutsche Bank mógł wykładać reszcie świata tajniki niemieckiego modelu gospodarczego, zbudowanego na genialnej inżynierii, niepowstrzymanej maszynie eksportowej i płynnym konsensusie między związkami zawodowymi a menedżerami, już dawno minęły” – pisze Lynn, odnosząc się do ostrzeżenia wygłoszonego w tym tygodniu przez prezesa banku Christiana Sewinga, że Niemcy „staną się chorym człowiekiem Europy”, jeśli nie zajmą się swoimi problemami strukturalnymi.

Problem w tym, jak wskazuje Lynn, że niemiecki establishment okazał się niezdolny do zidentyfikowania kluczowej przyczyny słabych wyników swojego kraju: własnej katastrofalnej kultury decyzyjnej i politycznej, a dopóki tego nie zrobi, kraj nie będzie w stanie przeprowadzić radykalnych reform, których rozpaczliwie potrzebuje.

Jak zauważa Lynn, prezes Deutsche Bank słusznie argumentował, że jego niemieccy rodacy zbyt długo błędnie trzymali się „idei, że gospodarka będzie się sama napędzać i że nie musimy wiele robić, aby odnieść sukces”, ale nie udało mu się dostrzec problemu leżącego u podstaw tej tezy.

Wcześniejsze sukcesy niemieckiej gospodarki

Wyjaśnia, że Niemcy miały wyjątkowe szczęście w pierwszych dwóch dekadach tego stulecia, na co złożyły się zastąpienie marki niemieckiej znacznie słabszym euro, co pozwoliło im na zbudowanie ogromnych nadwyżek handlowych i zdominowanie szerokiego zakresu branż, w których w przeciwnym razie nie byłyby w stanie konkurować; korzystanie przez niemieckie firmy przemysłowe z industrializujących się Chin; dostęp do wydawałoby się niekończących się dostaw taniego rosyjskiego gazu, co pozwoliło im kontynuować rozwój ciężkiego, energochłonnego przemysłu.

„Sumując to wszystko, ta szczęśliwa kombinacja okoliczności stworzyła iluzję trwałego dobrobytu, która pozwoliła Niemcom w erze Merkel z samozadowoleniem pouczać resztę świata o błyskotliwości ich ugodowego modelu, jednocześnie gromadząc nadwyżki handlowe, jakby miały trwać wiecznie. To szczęście już się skończyło” – pisze Lynn.

Wskazuje, że wojna na Ukrainie oznacza, że dostawy rosyjskiego gazu ustały, Chiny kupiły całą niemiecką technologię, której potrzebowały, a teraz bezlitośnie odwracają się od swojego byłego nauczyciela, zaś przewaga cenowa dzięki słabemu euro już dawno się wyczerpała.

„Tymczasem Niemcy nie zdołały się zdigitalizować, a faks nadal jest codziennym elementem wyposażenia. Kraj, który tak dobrze poradził sobie z pierwszą i drugą rewolucją przemysłową, nie jest nawet blisko trzeciej” – zauważa.

Brak modernizacji w Niemczech

Ale jak podkreśla, prawdziwy problem jest jednak głębszy, a jest nim to, że konsensualny, oparty na koalicji system polityczny Niemiec, bardzo chwalony przez centrystów w tym kraju i w innych miejscach, jest niezdolny do przeprowadzenia radykalnych zmian i modernizacji, których ten kraj potrzebuje.

„Nawet na tle kiepskich standardów swoich europejskich towarzyszy, Niemcy wydają się być niezdolne do reform. Pomimo wszystkich swoich wad i przerośniętego ego, prezydent Francji Macron wykonał znaczące ruchy pro-biznesowe, obniżył niektóre podatki od osób prawnych i nieznacznie ograniczył rozdęte państwo opiekuńcze. Giorgia Meloni we Włoszech przynajmniej próbuje zreformować znajdującą się w stagnacji włoską gospodarkę. Polska gospodarka z łatwością pokonuje swojego sąsiada, przechwytując przy okazji wiele jego fabryk” – pisze Lynn, podczas gdy Niemcy są sparaliżowane przez koalicję składającą się z Socjaldemokratów, Zielonych i Wolnych Demokratów, którzy prawie w niczym nie mogą się zgodzić.

„Możliwe, że Niemcy pewnego dnia się zreformują. To wciąż bogaty kraj, z wysoko wykwalifikowaną siłą roboczą, ogromnym zapleczem talentów technicznych i ogromną obecnością na światowych rynkach. Ale zanim do tego dojdzie, konieczna będzie radykalna przebudowa systemu politycznego i zburzenie samozadowolonego centryzmu, który dominuje w debacie wewnętrznej. A niewiele wskazuje na taki ruch na horyzoncie” – podsumowuje.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

ted

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

i
iii
Żegnamy Niemcy ,witamy DDR
j
janiak
Niedawno czytałem, że niemcy są zacofane jeśli chodzi o cyfryzację. Dostępność do szerokopasmowego internetu jest bardzo utrudniona, płatności elektroniczne na naszym poziomie są marzeniem, w urzędach dominuje papier i faksy (jak u nas w latach 70-tych ub. wieku) a aplikacja w rodzaju naszego mObywatela to dla nich coś z filmu sf. Popularna jest płatna "apka" na smartfona za pomocą której można wysłać ... faks. Budżet na cyfryzację na 2024 rok z 377 mln obcięli do (!) 3,3 mln euro. I oni nadal chcą rządzić światem
G
Gosc
Jako panstwo nadal okupowane jest zmuszone do naprawiania zbyt wielu budow ktore rozpoczal Wielki Brat z USA.

Jeszcze chwilia i wiekszosc Niemcow zrozumie ze czas na wyslanie domakratycznych Yankeesow do domu, wystapic z EU i z Euro. I czas na takie rozwiazanie jak po ponad 30 latach przeprowadzenie referendum nad niemiecka Konstytucja.

Niemcy musza skonczyc z przejmowaniem odpowiedzialnosci finansowych za wszystkie kryzysy na Swiecie.
T
Tak myślę
22 września, 21:10, Precz z PiS:

Pisowski Szmatławiec Kaczyńskiego

22 września, 21:22, Roman:

Trochę chyba przeceniasz Kaczyńskiego. "Daily Telegraph" to jednak jeszcze nie jest "Szmatławiec Pisowski".

Nie dziw się. Co może wiedzieć fan Platformy otumaniony przez tą żółto - niebieską tv. On dział w myśl zasady: " PARTAJ tak!".

G
Gosc
Socjalizm , za dużo socjalizmu, teraz znów AFD ,.wojna i znów odbudowa , taki okrag , a kto najgorzej zawsze traci , tak Poslka bo chłopi iditow wybierają i lajdkow
T
Turbodymomen 🇵🇱
Podajmy rękę niemcom

Pomyśleć, że chcieliśmy od nich reparacje
R
Roman
22 września, 21:10, Precz z PiS:

Pisowski Szmatławiec Kaczyńskiego

Trochę chyba przeceniasz Kaczyńskiego. "Daily Telegraph" to jednak jeszcze nie jest "Szmatławiec Pisowski".

P
Pytam
22 września, 21:10, Precz z PiS:

Pisowski Szmatławiec Kaczyńskiego

A jaki ma być: Tuska?

t
też
.... i brak Polaków przyjeżdżających na szparagi.
Wróć na i.pl Portal i.pl