Według informacji „La Gazzetta dello Sport”, jeden z najsłynniejszych napastników na świecie chce już wrócić do Europy. 37-letni Szwed ma być bowiem zmęczony podróżami po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Z kolei dziennik „Il Giornale” przekonuje, że z jego rodzina także chętnie wróciłaby na Stary Kontynent.
Wśród zainteresowanych klubów media wymieniały Manchester United, w którym Ibrahimović grał przez dwa lata przed wylotem do USA, Napoli i AC Milan, który reprezentował w latach 2010-2012. To właśnie ten ostatni klub, na co wpływ ma mieć też agent Szweda, Mino Raiola, ma być pierwszym wyborem napastnika. Według różnych źródeł oczekuje przynajmniej jednego miliona euro pensji rocznie i umowę do końca tego sezonu lub następnego. Klub z San Siro ma być zwolennikiem krótszej umowy.
Poprzednim razem, gdy Ibrahimović grał w Milanie w 85 meczach strzelił 56 goli. Dla Los Angeles Galaxy zdobył 22 bramki w 27 spotkaniach. Jego zespół zakończył ligową rywalizację. W Konferencji Zachodniej zajął siódme miejsce i nie awansował do fazy pucharowej.
Do zimowych zakupów szykuje się FC Barcelona. Hiszpańska telewizja „La Sexta” zapowiada kolejną rundę walki o Williana. Mistrz Hiszpanii próbował trzykrotnie odkupić Brazylijczyka Chelsea, ale bez skutku. Najwyższa proponowana kwota wniosła ponoć 60 mln euro. W styczniu Barca oprócz pieniędzy ma zaoferować „The Blues” Malcoma, który latem kosztował Katalończyków 41 mln euro, a okazał się niewypałem i jest pomijany przy ustalaniu składu przez Ernesto Valverde.
Oprócz tego Barcelona chce sprowadzić obrońcę. Głównie dlatego, że wykluczony z gry jest Samuel Umtiti. Mistrz świata we wrześniu doznał kontuzji kolana. W połowie listopada ma się wyjaśnić, czy potrzebna będzie operacja. Jeśli tak, w tym sezonie może już nie zagrać.
W każdym razie „Mundo Deportivo” donosi, że Barca najbardziej zdecydowana jest na 19-letniego gracza Ajaksu Amsterdam i reprezentacji Holandii Matthijsa de Ligta lub 34-letniego Branislava Ivanovicia, obecnie grającego w Zenicie St. Petersburg.