Janusz Gortat zdobył dwa brązowe medale olimpijskie w wadze półciężkiej – na igrzyskach w Monachium 1972 i Montrealu 1976. Był też srebrnym medalistą mistrzostw Europy z 1973 roku. Sześć razy zdobywał indywidualny tytuł mistrza Polski, a także sześciokrotnie sięgał po tytuł drużynowy, boksując w barwach Legii Warszawa.
Pokonał samego Leona Spinksa
Szesnaście razy walczył w reprezentacji Polski (15 zwycięstw) – podczas meczu z USA w 1974 pokonał przyszłego mistrza olimpijskiego i zawodowego mistrza świata wszechwag Leona Spinksa.
Wyróżniał się chudą, wręcz tyczkowatą sylwetką, ale słynął z tak zwanego suchego, piorunującego prawego prostego.
Jego ogólny bilans pojedynków to 317 walk. Zwycięsko z ringu schodził 272 razy, 7 pojedynków zremisował, a 38 przegrał.
Był trenerem Gołoty i Adamka
Po zakończeniu kariery sportowej został trenerem, a jednym z jego podopiecznych był Andrzej Gołota i Tomasz Adamek.
W jego ślady poszedł starszy z dwójki synów, Robert, który boksował w wadze ciężkiej, a w 2004 roku przeszedł na zawodowstwo. Młodszy, 39-letni dziś Marcin, był koszykarzem, jednym z nielicznych Polaków grających w amerykańskiej lidze zawodowej koszykówki, słynnej NBA.
Marcin Gortat grający w NBA uciął kontakt z ojcem
Mimo że Janusz Gortat pomgół synowi wyjechać z Polski do klubu niemieckiej Basketball-Bundesliga – Rhein Energie Köln, Marcin po przeprowadzce do NBA zerwał z ojcem kontakt, nie czując obowiązku wsparcia schorowanego emeryta. Ostatnie lata medalista olimpijski z Monachium i Montrealu spędział w DPS-ie (Domu Pomocy Społecznej) w Jaworznie, gdzie mieszka jego starszy syn Robert.
Po śmierci ojca były koszykarz Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers zamieścił jedynie smutne, płaczące emotikony:
