Pasek artykułowy - wybory

Zmiany w rządzie. Wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński podał się do dymisji

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Bartłomiej Ciążyński sprawował funkcję wiceministra sprawiedliwości od lipca tego roku.
Bartłomiej Ciążyński sprawował funkcję wiceministra sprawiedliwości od lipca tego roku. gov.pl/web/sprawiedliwosc
Bartłomiej Ciążyński (Lewica), wiceminister sprawiedliwości, złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. To pokłosie artykułu opublikowanego przez portal wp.pl. „Dymisja przyjęta” – poinformował na platformie X premier Donald Tusk.

Spis treści

Bartłomiej Ciążyński pojechał na wakacje służbową limuzyną. Za paliwo zapłacił służbową kartą

Portal opisał sprawę wyjazdu wiceministra sprawiedliwości Bartłomieja Ciążyńskiego z rodziną na wakacje do Słowenii. „Część jego wyjazdu sfinansowali podatnicy. Ciążyński wyruszył w podróż służbową limuzyną i dwukrotnie zatankował pojazd, płacąc służbową kartą. Auto i karta należą do państwowej instytucji badawczej, w której właśnie skończył pracę” – czytamy.

Samochód i karta należały do Polskiego Ośrodka Rozwoju Technologii (PORT) wchodzącego w skład ogólnopolskiej Sieci Badawczej Łukasiewicz, gdzie Bartłomiej Ciążyński pracował przed objęciem funkcji w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Portal dodaje, że „wiceminister początkowo zaprzeczał, by po kilku godzinach potwierdzić nasze ustalenia i przeprosić”.

Wiceminister złożył rezygnację. Przeprosił za zaistniałą sytuację

Na środowej konferencji w Sejmie wraz z wicemarszałkiem Włodzimierzem Czarzastym, Bartłomiej Ciążyński przeprosił za zaistniałą sytuację. Podkreślił, że zwrócił środki za paliwo.

Jednocześnie poinformował, że złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska - podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

– Staję przed państwem w bardzo trudnej sytuacji życiowej i zawodowej. Popełniłem błąd kilka tygodni temu. Wykorzystałem samochód służbowy do celów prywatnych. Muszę za to ponieść odpowiedzialność. Z głębi serca szczerze przeprasza za tę sytuację, środki zwróciłem do pracodawcy – powiedział Bartłomiej Ciążyński.

Z kolei współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że „gdy dzieją się rzeczy złe, trzeba brać za nie odpowiedzialność”, – Gdy dzieją się rzeczy dobre, można być z tego dumnym. Pan minister popełnił błąd, przeprosił, wziął odpowiedzialność. Sprawę uważam za zamkniętą – dodał wicemarszałek Sejmu.

Chwilę później premier Donald Tusk poinformował na platformie X, że przyjął dymisję Bartłomieja Ciążyńskiego.

Kim jest Bartłomiej Ciążyński?

Bartłomiej Ciążyński sprawował funkcję wiceministra sprawiedliwości od lipca tego roku. W resorcie zastąpił Krzysztofa Śmiszka, który zdobył mandat europosła. Wcześniej sprawował funkcję wiceprezydenta Wrocławia. Jest absolwentem Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Ukończył również kierunek: Dziennikarstwo i komunikacja społeczna na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Jest radcą prawnym (przez 12 lat prowadził swoją kancelarię) i samorządowcem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
21 sierpnia, 12:30, Mike:

Coś zawodzi, herr Tusk? Ludzie, są tacy sami w PiS jak i w twojej zgrai. Czas sztandar wyprowadzić!

21 sierpnia, 12:38, Gość:

Nie. Są inni. Tutaj jest od razu kara, a za czasów PiS nad głowami Polaków latały rosyjskie rakiety i nikt nie posniósł konsekwencji. Jedna rakieta przeleciała pół kraju ileżała kilka miesięcy w trawie, druga zabiła dwie osoby.

21 sierpnia, 12:48, marek:

Jak to nikt nie poniósł konsekwencji. Generał biorący grubą kasę za zapewnienie bezpieczeństwa, za to, że nie zapewnił go został zwolniony.

Chyba, że to politycy mają biegać po łąkach i lasach był łapać rakiety i balony.

21 sierpnia, 13:30, Gość:

Zginęli ludzie. Minister Błaszczak powinien ponieść polityczne konsekwencje tych wydarzeń

21 sierpnia, 13:46, Stachu:

Co wy jecie, ludzie. Jad się w was kotłuje.

Widzisz - rakieta spadła 40 km od Hrubieszowa. W Hrubieszowie stoi 2 Pułk Rozpoznawczy. Ok 5 km od granicy. Jeżeli zapytasz, co za dureń umieścił specjalną jednostkę w zasięgu broni pokładowej BWPa to nie wiem. Ale o wojsko w Hrubieszowie bardzo silnie i skutecznie zabiegał ks. kan. Puzon. Jest to JEDYNA jednostka w Polsce stojąca BLIŻEJ niż 30 km a nie będącą wielonarodową.

S
Stachu
21 sierpnia, 12:30, Mike:

Coś zawodzi, herr Tusk? Ludzie, są tacy sami w PiS jak i w twojej zgrai. Czas sztandar wyprowadzić!

21 sierpnia, 12:38, Gość:

Nie. Są inni. Tutaj jest od razu kara, a za czasów PiS nad głowami Polaków latały rosyjskie rakiety i nikt nie posniósł konsekwencji. Jedna rakieta przeleciała pół kraju ileżała kilka miesięcy w trawie, druga zabiła dwie osoby.

21 sierpnia, 12:48, marek:

Jak to nikt nie poniósł konsekwencji. Generał biorący grubą kasę za zapewnienie bezpieczeństwa, za to, że nie zapewnił go został zwolniony.

Chyba, że to politycy mają biegać po łąkach i lasach był łapać rakiety i balony.

21 sierpnia, 13:30, Gość:

Zginęli ludzie. Minister Błaszczak powinien ponieść polityczne konsekwencje tych wydarzeń

Co wy jecie, ludzie. Jad się w was kotłuje.

a
antyPiS
21 sierpnia, 12:09, antyPiS:

Mało to prawdopodobne, aby ktoś, kto od wielu jest w polityce nie wiedział, że nie można takich rzeczy robić. Bardziej prawdopodobne, że jest to tzw. ustawka. Wiceminister wolał się podać do dymisji niż wikłać się w spory nie wiele mające wspólnego z prawem a wszystko z polityką. Prawo i polityka wykluczają się.

21 sierpnia, 12:29, marek:

Dobre. tak dobre, że nawet paździerzowa Neonówka by na to nie wpadła.

Ktoś kto od wielu lat jest w polityce, wie, że wystarczy pobełkotać o barach mlecznych, mowie nienawiści i zamalować jakiś bazgroły, byle zabrać z sobą zaprzyjaźnionego fotografa. Wtedy jest się wybitnym bojownikiem o coś tam. To otwiera drogę do synekur bo zbieranina tworząca większość parlamentarną, bez takich wybitnych postaci, nie przetrwa do zimy.

PiS przećwiczyło to samo i zapłaciło za to ale jak to w POlsce, nauka poszła do lasu na grzyby albo na lwyby.

Po coś się idzie do polityki. Jak grasz w Totka to liczysz na główną wygraną a nie, że przez dziesięciolecia będziesz wydawać kasę na kupony. Skoro zdecydował się na działalność na szczeblu wiceministra to albo nie wiedział, w co się pakuje albo nie ma ochoty w tym uczestniczyć. Często jest tak, że czegoś wymagają a jednocześnie uniemożliwiają wykonanie. Wówczas ktoś jest wszystkiemu winny. Ciążyński sobie poradzi bez polityki. Rząd zaliczył wizerunkową wtopę.

m
marek
21 sierpnia, 12:30, Mike:

Coś zawodzi, herr Tusk? Ludzie, są tacy sami w PiS jak i w twojej zgrai. Czas sztandar wyprowadzić!

21 sierpnia, 12:38, Gość:

Nie. Są inni. Tutaj jest od razu kara, a za czasów PiS nad głowami Polaków latały rosyjskie rakiety i nikt nie posniósł konsekwencji. Jedna rakieta przeleciała pół kraju ileżała kilka miesięcy w trawie, druga zabiła dwie osoby.

Jak to nikt nie poniósł konsekwencji. Generał biorący grubą kasę za zapewnienie bezpieczeństwa, za to, że nie zapewnił go został zwolniony.

Chyba, że to politycy mają biegać po łąkach i lasach był łapać rakiety i balony.

G
Gość
21 sierpnia, 12:30, Mike:

Coś zawodzi, herr Tusk? Ludzie, są tacy sami w PiS jak i w twojej zgrai. Czas sztandar wyprowadzić!

Nie. Są inni. Tutaj jest od razu kara, a za czasów PiS nad głowami Polaków latały rosyjskie rakiety i nikt nie posniósł konsekwencji. Jedna rakieta przeleciała pół kraju ileżała kilka miesięcy w trawie, druga zabiła dwie osoby.

a
antyPiS
Mało to prawdopodobne, aby ktoś, kto od wielu jest w polityce nie wiedział, że nie można takich rzeczy robić. Bardziej prawdopodobne, że jest to tzw. ustawka. Wiceminister wolał się podać do dymisji niż wikłać się w spory nie wiele mające wspólnego z prawem a wszystko z polityką. Prawo i polityka wykluczają się.
J
JPiS100%
Generalnie dymisji składać nie musiał skoro miał zgodę na wykorzystywanie samochodu służbowego do celów prywatnych :) Ale postawa godna pochwały :) Statystyczny zjep szedłby w zaparte, że jemu się po prostu należało :D
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl