- Na podstawie art. 212a§1 kodeksu karnego wykonawczego Komisja Penitencjarna zakwalifikowała tymczasowo aresztowanego jako tzw. niebezpiecznego. Jest umieszczony w oddziale mieszkalnym dla osadzonych „niebezpiecznych”, w pojedynczej celi mieszkalnej - mówi por. Cezary Jabłoński, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Piotrkowie Trybunalskim.
Tutaj doszło do krwawej zbrodni! Oto wnętrze hostelu, w któr...
A to oznacza, że Mamuka K. ma możliwość korzystania z biblioteki, zajęć kulturalno-oświatowych i sportowych i codziennych spacerów tylko na swoim oddziale. Więzień o statusie „niebezpieczny” nie może - jak pozostali - pracować w kuchni podczas przygotowywania posiłków. Ma natomiast prawo do posługi religijnej, z czego 40-letni Gruzin korzysta. Regularnie bowiem widuje się z księdzem prawosławnym. W izolowanej okratowanej celi może też mieć telewizor, ale Gruzin zrezygnował z niego.
Czy Mamukę K. ktoś odwiedza? - zapytaliśmy Krzysztofa Kopanię, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Łodzi (o widzeniach decyduje organ dysponujący - Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie). Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Przypomnijmy, że Ukraina (gdzie uciekł Gruzin) wydała Polsce 40-latka po ponad siedmiu miesiącach (został zatrzymany 1 listopada 2018 w Kijowie, po 10 dniach od morderstwa). Adwokat Mamuki K. przedłużał procedurę ekstradycji, a on sam w ukraińskim areszcie okaleczał się, żeby tylko nie trafić do Polski. 4 czerwca podejrzany o morderstwo łodzianki przyjechał do Łodzi i został tymczasowo aresztowany.
Paulina D. została zamordowana 20 października w hostelu przy ul. Żeromskiego. Jej ciało znaleziono tydzień później - w dużej torbie, którą morderca porzucił w okolicy Stawów Jana.
