Pierwszy przypadek koronawirusa w Domu Opieku Społecznej w Jakubowicach został wykryty już kilka dni temu. Jedna z mieszkanek powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego miała tam przywieźć swoją matkę, która była zakażona.
W tej sytuacji zapadła decyzja o zamknięciu ośrodka i poddaniu kwarantannie wszystkich znajdujących się tam osób.
W niedzielę (29 marca) służby wojewody potwierdziły 12 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, w tym wszystkie z terenu powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Jak ustalił portal nto.pl to chodzi przede wszystkim o personel DPS w Jakubowicach.
Cztery z nich to kobiety w starszym wieku, a osiem w wieku średnim. Jak podaje Opolski Urząd Wojewódzki, ich stan jest dobry. Władze gminy Pawłowiczki zapewniają, że w Jakubowicach zostały wszczęte wszelkie procedury bezpieczeństwa, aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się epidemii.
Ośrodek jest odizolowany od świata - mówi nam wójt Pawłowiczek, Jerzy Treffon. - Nie ma obecnie zagrożenia dla życia osób poddanych kwarantannie w DPS w Jakubowicach.
Panie zamknięte w ośrodku mają dość dobrze znosić izolację. Wcześniej, również z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa, dostarczono im niezbędne do życia materiały i dodatkowe środki ochrony. Teren jest ogrodzony.
Na miejscu poza personelem przebywa 40 pensjonariuszek. Dopiero dziś pobrano im wymazy. Dr Jolanta Moroń-Świercz, właścicielka ośrodka, zapewnia, że dodatkowym wsparciem dom opieki został objęty przez wojewodę oraz starostwo kędzierzyńskie. - Dostaliśmy m.in. kombinezony ochronne - mówi Dr Jolanta Moroń-Świercz.
Pensjonariuszki na razie nie wykazują objaw infekcji, ale część z nich jest w różnych stanach chorobowych.
Wcześniej z powodu kwarantanny zamknięto także przychodnię w Pawłowiczkach. Wszystko z powodu tego, że mogła tam przebywać osoba z podejrzeniem koronawirusa.
