- Przyczyną śmierci kobiety była niewydolność oddechowo-krążeniowa w następstwie zażycia narkotyków - potwierdza prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Tragiczna śmierć w Poznaniu
Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 7 czerwca, kiedy to tuż po godzinie 7 rano policjanci otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, który prosił o interwencję w jednym z mieszkań na Grunwaldzie.
Sprawdź też:
– Jak się okazało, nie mógł on nawiązać kontaktu ze swoim kolegą. Zaniepokojenie budził fakt, że mógł on zażyć środki psychoaktywne – mówiła nam Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, nikt nie otwierał drzwi. Po ich wyważeniu policjanci znaleźli w środku dwoje młodych ludzi, którzy leżeli na ziemi. Mimo udzielonej pomocy 20-latki nie udało się uratować, zaś jej 21-letni kolega w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala im. Raszei.
Zobacz też:
Szybko pojawiły się podejrzenia, że to właśnie środki odurzające mogły być przyczyną śmierci 20-latki oraz ciężkiego stanu, w którym znajdował się jej kolega. Ta teza stała się jeszcze bardziej prawdopodobna, gdy we krwi 21-latka wykryto substancje odurzające, które w ostatnim czasie stają się coraz popularniejsze.
One są dużo niebezpieczniejsze niż substancje pobudzające z tego względu, że wpływają na oddech. Środki odurzające "wyłączają" oddech, co nawet w ciągu czterech minut prowadzi do niewydolności krążenia i zgonu. W ciągu kilku minut można umrzeć z powodu przedawkowania
- tłumaczył nam Eryk Matuszkiewicz, toksykolog i rzecznik szpitala miejskiego im. Raszei.
Śledztwo w sprawie śmierci 20-latki
Sprawą śmierci 20-latki zajęła się poznańska prokuratura, która ustala dokładne okoliczności zdarzenia oraz kto ponosi za nie odpowiedzialność. Po kilku dniach ze szpitala wyszedł 21-latek, któremu ostatecznie nie stało się nic poważniejszego, dzięki czemu mógł też zostać przesłuchany przez prokuraturę.
Sprawdź też:
Śledztwo jest prowadzone w kierunku art. 155 kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci
- informuje prokurator Łukasz Wawrzyniak.
Przez ostatnie tygodnie śledczy czekali też na ostateczną opinię biegłych, którzy przeprowadzali sekcję zwłok zmarłej 20-latki. Po dokładnych badaniach okazało się, że kobieta zmarła nie po zażyciu dopalaczy, lecz narkotyków. Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz też:
Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko ś...
Głośne zabójstwa, niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze znikni...
Śmiertelne wypadki w Wielkopolsce. W pierwszym półroczu 2020...
Poznań: Najgłośniejsze wypadki drogowe w ostatnich latach. J...
Zdezelowane, przeciekające i z kłębami dymu. Takie samochody...
- 20-latka zmarła w Poznaniu po dopalaczach. Prokuratura sprawdza, czy jej kolega spowodował jej śmierć? 21-latek został już przesłuchany
- 20-latka zmarła w Poznaniu po zażyciu nowych dopalaczy? Powodują, że człowiek jest odurzony i nie może oddychać
- Dramat w Poznaniu. Znaleziono zwłoki młodej kobiety. Jej towarzysz w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Czy zabił nowy dopalacz?
