Spis treści
AC Milan zaskoczył Królewskich. Świetny początek meczu w Madrycie
Spotkanie w Madrycie świetnie rozpoczęli przyjezdni. W 12. minucie precyzyjnie wrzucił z rzutu rożnego na głowę Malicka Thiawa, a ten perfekcyjnym uderzeniem - otworzył wynik spotkania. Królewscy mogli odpowiedzieć niemal momentalnie. Przed szansą na wyrównujące trafienie stanął Kylian Mbappe, ale francuski zawodnik przegrał pojedynek z bramkarzem AC Milan.
Na odpowiedź Królewskich nie trzeba było długo czekać. W 21. minucie w polu karnym przyjezdnych został sfaulowany Vinicius Junior i arbiter wskazał na "wapno". Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem - doprowadził do remisu.
Mediolańczycy kilka minut później znowu mogli prowadzić, ale tym razem Andrij Łunin świetnie wybronił strzał przeciwnika. Natomiast w 31. minucie ukraiński bramkarz znokautował Malicka Thiawa, który potrzebował chwili, by wrócić do siebie. W tej sytuacji sędzia uznał, że przewinienia nie było.
Jeszcze przed przerwą AC Milan dopiął swego i ponownie wyszedł na prowadzenie. Po fatalnym nieporozumieniu Królewskich w środku pola, z atakiem ruszyli przyjezdni. Do siatki ekipy ze stolicy Hiszpanii strzelił były ich zawodnik - Alvaro Morata, który dopadł do piłki odbitej przez Andrija Łunina.