Spis treści
Legendarny skoczek narciarski, a obecnie prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Został zapytany o sytuację w Polskim Komitecie Olimpijskim i o osobę prezesa PKOl-u Radosława Piesiewicza. Małysz wypowiedział swoją opinię, która może odbić się jeszcze na wizerunku Piesiewicza.
Małysz: Czemu PKOl nie ujawnił listy pieniędzy publicznych, jakie włożył w przygotowania do igrzysk w Paryżu?
Adam Małysz uważa, że działania i każda aktywność Polskiego Komitetu Olimpijskiego, powinna być przejrzysta. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego, zdziwiony jest, że PKOl nie ujawnił listy pieniędzy publicznych, jakie włożył w przygotowania do igrzysk w Paryżu. Małysz powiedział, że PZN jako jeden z nielicznych związków sportowych w Polsce, nie ma siedziby w stolicy, więc nie zawsze udaje mu się być na zabraniach prezesów związków sportowych w siedzibie.
Kiedy byłem ostatnio, słyszałem od prezesów poszczególnych związków o problemach z wysyłką fizjoterapeutów, sparingpartnerów na igrzyska. Jeśli to prawda, jest oczywiste, że ludzie, którzy mogli pomóc naszym zawodnikom, zdecydowanie powinni mieć możliwość uczestniczenia do samego końca w przygotowaniach do startów.
Szefowa Biathlonu pojechała na letnie igrzyska. Małysz nie skorzystał z propozycji
Chodzi tu o Joannę Badacz, czyli szefową Polskiego Związku... Biathlonu. Badacz udała się na igrzyska olimpijskie w Paryżu, czyli igrzyska letnie. Małysz powiedział, że rzecz jasna zna szefową polskiego Biathlonu. Powiedział, że Badacz pojechała do Paryża, bo dostała zaproszenie od władz PKOl-u. Dlaczego Małysz nie pojechał?
Ja sam nie poleciałem na igrzyska, bo po pierwsze nie czułem, że powinienem, a po drugie-mieliśmy kontrolę NIK-u w PZN-ie i chciałem być na miejscu. Jako związek jesteśmy transparentni, więc nie był to problem i oczywiście kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości, jednak nie wyobrażałem sobie polecieć na igrzyska w takim momencie.
Małysz: Jeśli nastąpiły nadużycia, to podałby się do dymisji
W końcu Małysz odpowiedział, co sądzi o ostatnich tygodniach i doniesieniach związanych z prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Radosławem Piesiewiczem. Małysz powiedział, że jeśli nastąpiły nadużycia, to powinny zostać wyjaśnione tak, aby nie było wątpliwości. Jeśli wyjdzie, że to wina Piesiewicza, to Małysz, będąc na jego miejscu, podałby się do dymisji.
Jeśli faktycznie wystąpiły nadużycia i zostanie to bez wszelkich wątpliwości udowodnione, ja na miejscu prezesa PKOl-u, podałbym się do dymisji.
Okazuje się, że Małyszowi od początku nie podobał się pomysł, który zakładał, że PKOl będzie odpowiadać za sponsoring związków. Legenda polskiego sportu dał przykład związku, którym sam kieruje, czyli PZN.
W PZN-ie mamy swoich sponsorów i nie potrzebujemy pośredników. Na pewno jest to jednak dobre rozwiązanie dla małych związków, które same nie są w stanie zdobyć finansowania zewnętrznego — mówił dalej.
Co Małysz sądzi o zarzutach olimpijczyków?
Małysz odniósł się także do słów polskich sportowców, którzy po swoich startach na igrzyskach, mocno krytykowali swoje związki sportowe. Takim przykładem są słowa zapaśnika Arkadiusza Kułynycza oraz kolarki torowej Darii Pikulik.
Nie każdy związek jest zły i ma niewłaściwie pracujących szefów. Nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. Bez nich nie zbudujemy sportu w Polsce. Powinna odbyć się rozmowa z Ministerstwem Sportu i Turystyki, normalizująca funkcjonowanie związków tak, aby miały pomoc w bieżących sprawach. Myślę, że przed nami jeszcze długa droga, aby zbudować odpowiedni system wspierający polski sport od samych podstaw. Gorzej, jak sportowiec ma pełne prawo sądzić, że związek nie sprawuje nad nim opieki albo wręcz rzuca kłody pod nogi. Prawda niemal zawsze leży pośrodku. Nie umiemy ze sobą rozmawiać - podsumował.
Źródło: WP Sportowe Fakty
Szeremeta odrzuciła pół miliona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?