Adam Nawałka nie będzie już selekcjonerem reprezentacji Polski. "Winę biorę na siebie, ale patrzę w przyszłość z optymizmem"

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Adam Nawalka
Adam Nawalka Bartek Syta
Adam Nawałka nie będzie już selekcjonerem reprezentacji Polski, pracę zakończy 30 lipca - zakomunikował na specjalnej konferencji prasowej prezes PZPN Zbigniew Boniek. - Godnie żegnam się z drużyną. Popełniłem wiele błędów, winę za wynik na mundialu w Rosji biorę na siebie - przyznał Nawałka.

Mundial skończył się dla nas po trzech meczach. Liczyliśmy na to, że zaoferujemy Polakom większą przygodę. Ale w sporcie zdarzają się i zwycięstwa i porażki. Te mistrzostwa nam nie wyszły. Teraz przyszedł czas analizy. Rozmawialiśmy z Adamem w ostatnich dniach. Nawet dziś o 10 rano na moim stole leżał aneks do jego umowy. Ale spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy i ustaliliśmy, że tę kadrę trzeba budować z nowym entuzjazmem. Adam Nawałka będzie selekcjonerem reprezentacji do 30 lipca, później szukamy nowego selekcjonera. Serdecznie dziękuję mu za pięcioletnią współpracę. Dwa tygodnie słabych wyników na koniec prowadzenia reprezentacji nie mogą wpłynąć na ocenę jego pracy. Życzę mu jak największych sukcesów w przyszłości - podkreślił Zbigniew Boniek.

- Dziękuję bardzo za życzenia. Spotykamy się w smutnych okolicznościach, ale to miejsce nie jest przypadkowe. Na PGE Narodowym przeżyliśmy wspólnie wiele radości. Cieszę się, że mogę pożegnać się z pracą selekcjonera właśnie w tym miejscu. Jest mi przykro z powodu wyniku sportowego na mundialu. Ale patrzę w przyszłość z optymizmem. Uważam, że podczas mojej kadencji polska piłka zrobiła duży krok do przodu. Godnie żegnam się z reprezentacją, mam dużą satysfakcję z tego, że doprowadziłem Polskę z odległych miejsc w rankingu FIFA do czołówki. Związek zapewnił nam fantastyczne warunki, wszyscy byli zawsze gotowi do współpracy. Dziękuję też zawodnikom, wielu przez ten czas przewinęło się przez reprezentację. Czasem były kontrowersje, ale to wszystko miało sens. Odzyskaliśmy zaufanie kibiców, stworzyliśmy boom na piłkę. Wynik na mistrzostwach nie może przekreślać naszej pracy. Oczywiście, czuję się odpowiedzialny za to, że zawiedliśmy. Popełniłem wiele błędów, które miały wpływ na naszą postawę. Biorę wszystko na siebie, z godnością przyjmuję falę krytyki - podkreślił Adam Nawałka.

- Pewien etap się zakończył, formuła się wyczerpała. Długo rozmawialiśmy z prezesem, od którego zawsze czułem duże wsparcie. Myślę, że bez niego sukcesy kadry nie miałyby miejsca. Podjęliśmy wspólną decyzję, naszym zdaniem najlepszą dla polskiej piłki - przyznaje Nawałka, który dwa lata temu doprowadził Biało-Czerwonych do ćwierćfinału mistrzostw Europy. - Kiedy drużynę obejmie nowy selekcjoner, zawsze będę gotowy żeby pomóc i coś podpowiedzieć. Wierzę w to, że za dwa lata znów zagramy na wielkiej piłkarskiej imprezie - dodaje Nawałka.

Odchodzący z pracy Nawałka bez ogródek przyznaje, że wina za porażkę na mistrzostwach w Rosji leży po jego stronie. - Nie chcę dokładnie wchodzić w analizowanie błędów. Największym zarzutem są personalia. Muszę jasno powiedzieć, że nie trafiłem ze składem. Byliśmy w trudnej sytuacji, wielu zawodników miało problemy. Ale biorę wszytko na siebie, zawodników mogę tylko pochwalić. Od pierwszego dnia po awansie wszyscy byli w gotowości i starali się przygotować jak najlepiej. Zdawaliśmy sobie sprawę z zagrożeń, zrobiliśmy wszystko by selekcja była optymalna. Dopiero po fakcie okazało się, że popełniliśmy błędy. To później wpłynęło na realizację taktyki i grę drużyny. Największe pretensje mam do siebie za pierwszy mecz mistrzostw, z Senegalem - zaznacza.

Zapytany o plany na przyszłość Nawałka mówi, że najpierw chce skończyć raport dotyczący reprezentacji w pierwszym półroczu 2018 roku i na mundialu. Potrzebuje na to jeszcze kilku dni. - Następnie rezerwuję dwa tygodnie na wypoczynek, reset. Wszelkie decyzje dotyczące mojej przyszłości będę podejmował później - zapowiada.

Kto zostanie następcą Nawałki? - Nie potrafię działać na dwa fronty, do dziś współpracowałem z Adamem. Liczyłem na to, że po małych korektach będziemy w stanie kontynuować pracę. Mamy trochę czasu i spore możliwości. Nie jestem jeszcze zdecydowany, w którą stronę pójdziemy. Jak zwykle będę kierował się doświadczeniem i intuicją. Niezależnie od tego czy z Polski czy nie, nowy selekcjoner będzie musiał mieć ciekawą koncepcję - zaznacza Boniek. - Po wczorajszych zapowiedziach o możliwości rozstania się z Adamem na moje biurko trafiło już kilka CV znanych trenerów - zdradził.

Do końca roku Biało-Czerwoni zagrają sześć meczów, po dwa z Włochami i Portugalią w Lidze Narodów oraz towarzyskie z Czechami i Irlandią. Ma być to „poligon doświadczalny” dla następcy Nawałki. Priorytetem są eliminacje Euro 2020, które rozpoczną się w marcu.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Robert Lewandowski: Wiemy, że zawaliliśmy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
kibic z W-wy
Coś się złamało po bęckach 0:4 od Danii, na wszystkie kolejne mecze Nawałka wystawiał skład taki, jaki powinien w Kopenhadze. Ale cieszmy się z tego, co Nawałka osiągnął z drużyną, bo to szybko nie wróci. Mamy generalnie słabych piłkarzy i słabą ligę, a trudno grać zaledwie 3-4 zawodnikami klasy europejskiej w składzie. Szkoda, że Milik, Piszczek, Kuba nie byli w formie, ale dwóch z nich już powoli myśli o emeryturach. Z Zielińskiego niczego nie będzie, a już szczególnie w ważnych meczach. Szczęsny ma coś z głową, Krycha za mało gra, Grosik śni o wielkości nie wracając do obrony, co obecnie robi nawet Neymar, a Bereś i Rybus grali na swoim normalnym poziomie. Trzeba czekać na narodziny nowego Deyny lub Bońka, tylko jak czekać, skoro na podwórkach przestało się grać.
123
Okres wypowiedzenia?
G
Gatts
trener i piłkarze liczyli ,że Kolumbia i Japonia znajdą się w finale wtedy wielu broniących odezwało by się ,że mieliśmy najsilniejszą grupę ale po dzisiejszym meczy Anglii z Kolumbią czar prysł tak ,że dziękuję za uwagę.Dziwię się tylko ,że aż tyle płacą takim piłkarzom w ligach zagranicznych jak inne kraje ,które brały udział w tych mistrzostwach świata pokazały większe umiejętności i wolę walki na boisku razem z bieganiem.
Reklamę to zrobili sobie właśnie a Pan Lewandowski trudno się mówi ale siedzenie na ławce będzie niedługo jego stałym elementem gry w Bayernie bo nikt za takie pieniądze jak zapowiadali nie będzie chciał go wziąć jak on kiwać się nawet nie potrafi.
T
Tola
Co to znaczy? Ot tak, można powiedzieć, że popełniłem dużo błędów i co prawda jestem za to odpowiedzialny i formuła się wyczerpała. Inaczej mówiąc, już na tym wózku nie da się dalej jechać bo wózek się zwyczajnie rozsypał. To, że on się sypie było już wiadomo od dwóch lat. Jeżeli tego pan wybitny trener nie widział to żaden z niego trener. Najlepiej powiedzieć, że formuła się wyczerpała i tyle. Ale wysoka kasa na koncie jakoś wyczerpać się nie chciała. Tak można by powiedzieć gdyby nasza celebrycka drużyna grała na poziomie choćby takiej Szwajcarii czy Senegalu a nie na poziomie wstydu.
M
Madry
A po co mu dawać umowę do końca lipca, przecież i tak już z piłkarzami się nie spotka, a 300 tysięcy dostanie haha
h
hahhaha
Zrobić jak Nawałka:
MIEĆ KASĘ Z PRZEGRANEJ!
Oto niezły myk jest...
A może to wałek???
Wróć na i.pl Portal i.pl