Źródło podkreśliło, że prawdopodobne powodzenie rosyjskiej agresji doprowadziłoby do otwarcia drugiego frontu w wojnie z Ukrainą.
Telewizja przekazała, że „otwarcie drugiego frontu ma strategiczne znaczenie, gdyż będzie on angażować rezerwy ludzkie oraz sprzęt Sił Zbrojnych Ukrainy”. – Co więcej, kontrwywiad jest zdania, że obecność wojsk rosyjskich w tym regionie będzie destabilizować sytuację polityczną na Bałkanach – wskazał Kanał 24.
Zdaniem służb specjalnych Ukrainy istnieje ryzyko, że „Rosja uzna niepodległość separatystycznego Naddniestrza, tak jak to uczyniła w przypadku okupowanych obszarów ukraińskich obwodów ługańskiego i donieckiego”. Podkreślono, że to ułatwiłoby Moskwie dostarczenie dużej ilości broni do Naddniestrza, które w przyszłości prezydent Władimir Putin mógłby zechcieć włączyć do Rosji.
Ukraiński służby twierdzą, że Rosja planuje desant w Naddniestrzu z samolotów Ił-76 i śmigłowców. Maszyny te miałyby tam polecieć z okupowanego Krymu.
W ocenie kontrwywiadu celem rosyjskich ataków w obwodzie odeskim w ostatnich tygodniach było utrudnienie komunikacji między białogrodzko-naddniestrzańskim i sarackim rejonem (powiatem) tego obwodu. Właśnie tam siły rosyjskie mogłyby wysadzić desant, a następnie przebić się do Naddniestrza.
„Agresja na Mołdawię i uznanie niepodległości Naddniestrza mogłyby nastąpić 9 maja, obchodzonym w Rosji jako Dzień Zwycięstwa w rocznicę zakończenia II wojny światowej lub w któryś z najbliższych dni” – twierdzi telewizja, powołując się na ukraińskie służby specjalne.
Ponadto rosyjskie służby specjalne mogą planować desant w stolicy Naddniestrza Tyraspol jednocześnie z organizowaniem protestów i buntów w Kiszyniowie. Według kontrwywiadu służby te rozpatrują możliwość rozniecania zamieszek w Mołdawii.
Naddniestrze jest zdominowaną przez ludność rosyjskojęzyczną separatystyczną republiką na terytorium Mołdawii. Na początku lat 90. wypowiedziało posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie. Po krótkiej wojnie, której towarzyszyła rosyjska interwencja, wywalczyło niemal pełną niezależność. Naddniestrze ma własnego prezydenta, armię, siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe i walutę. Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym Rosja, choć wspiera je gospodarczo i politycznie.
