Vuković marzy o zdobyciu Pucharu Polski
Oba zespoły zmierzyły się 17 lutego w Częstochowie w spotkaniu Ekstraklasy. Choć gliwiczanie prowadzili tam do 79. minuty 1:0, to przegrali 1:3, tracąc dwa gole w doliczonym czasie. Piast zaliczył wiosenny ligowy falstart, przegrywając dwa razy po 1:3 (wcześniej z Górnikiem Zabrze), a w miniony piątek u siebie bezbramkowo zremisował z Cracovią, po bezbarwnym meczu toczonym na grząskim, śliskim boisku. Aktualni mistrzowie Polski też bez goli podzielili się na wyjeździe punktami ze Stalą Mielec.
Pochodzący z Serbii szkoleniowiec Piasta ma na koncie mistrzostwo i Puchar Polski jako piłkarz Legii Warszawa. Ze stołecznym klubem wywalczył też tytuł w roli trenera.
- To nie jest tak, że ten wtorkowy mecz jest nagle ważniejszy od ligowego. Jest tak samo istotny. Często bywało tak, że spotkania pucharowe były traktowane jako okazja do rotowania składem. Dla nas tak nie jest. Nie będę oryginalny, jeśli powiem, że chciałbym wywalczyć puchar - dodał Vuković.
Gliwiczanie zimą sprzedali podstawowego lewego obrońcę Greka Alexandrosa Katranisa do amerykańskiego Realu Salt Lake. Jego miejsce w wyjściowym składzie zajął Słowak Jakub Holubek.
- Do rywalizacji byłby ktoś potrzebny, ale znalezienie szybko dobrego zawodnika nie jest łatwe. Monitorujemy rynek, choćby z tego powodu, że Holubkowi wkrótce kończy się kontrakt - zaznaczył trener.
Zadeklarował, że we wtorek (17.30) w bramce Piasta stanie Frantisek Plach. Słowak, który w klubie jest od początku 2018 roku, nie może ostatnio być pewnym występów. Zastępuje go bowiem Karol Szymański.
- Chciałem dać szansę Karolowi, czegoś się o nim więcej dowiedzieć, bo grał tylko od czasu do czasu. Broni bardzo dobrze, rywalizacja o miejsce w bramce nabrała kolorytu. W tej chwili możemy być zadowoleni z dyspozycji obu zawodników. Nie skreślam Placha, który jest – można powiedzieć – historyczną postacią dla klubu. Liczę, że to pokaże jeszcze na boisku. Bronił ostatnio w Częstochowie i zagra znów z Rakowem we wtorek - zaznaczył Vuković.
Piast dwa razy grał w finale PP. W 1978 roku przegrał na Stadionie Śląskim w Chorzowie z Zagłębiem Sosnowiec 0:2, a w 1983 w Piotrkowie Trybunalskim uległ Lechii Gdańsk 1:2. W tej edycji rywalizacji gliwiczanie na wyjazdach wyeliminowali kolejno Wieczystą Kraków (3. liga, 4:0), Bruk-Bet Termalicę Nieciecza (1. liga, 1:0), Carinę Gubin (3. liga 5:2). (PAP)
Piast Gliwice - Raków Częstochowa na żywo w TV i online. Gdzie oglądać Puchar Polski?
FORTUNA PUCHAR POLSKI w GOL24
Polskie FC Hollywood, czyli Wieczysta Kraków. Oto najmocniej...
