Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel ZDJĘCIA KIBICÓW, WYNIK Pierwszy mecz półfinału play off PlusLigi dla jastrzębian

Aluron CMC Warta Zawiercie zdobyła w poprzednim sezonie brązowy medal. Jastrzębski Węgiel był wicemistrzem Polski. W rundzie zasadniczej obecnych rozgrywek zawiercianie zajęli drugie miejsce, jastrzębianie skończyli na trzeciej pozycji. Teraz te zespoły rozpoczęły walkę o wielki finał PlusLigi.

Aby awansować do półfinału Aluron CMC Warta Zawiercie potrzebowała pięciu meczów z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Jastrzębski Węgiel wyeliminował Trefl Gdańsk w trzech spotkaniach, tracąc tylko jednego seta. W rundzie zasadniczej „Jurajscy Rycerze” wygrali u siebie z jastrzębianami 3:2 (na wyjeździe przegrali 0:3).

W sobotni wieczór w drużynie Warty brakowało Urosa Kovacevicia, który oglądał mecz z trybun. U Serba znów odezwał się ból w plecach, stąd decyzja, że nie zagra. Pierwszy set był wyrównany do stanu 8:8. Za sprawą bardzo mocnych zagrywek Stephena Boyera goście odskoczyli na 11:8. Kiedy Trevor Clevenot posłał asa było już 16:9 dla gości. Nic nie dawały przerwy brane przez trenera Warty Michała Winiarskiego. Goście prowadzili 20:11 i wygrali seta 25:13!

Jastrzębski Węgiel dobrze wszedł też w drugiego seta. Przy stanie 3:5 w Warcie za Dawida Konarskiego wszedł Dawid Dulski. Gdy było 3:7 trener Winiarski wziął czas. Zawiercianie za sprawą zagrywek Dulskiego doprowadzili do remisu 7:7. Goście znów odskoczyli (9:12), ale „Jurajscy Rycerze” nie ustępowali i wyszli na prowadzenie 15:14! Przy stanie 20:18 przerwę wykorzystał trener Marcelo Mendez. Warta grała jak natchniona i wygrała 25:20.

W trzecim secie od 7:7 jastrzębianie odskoczyli na 7:10 i 8:12, więc o czas poprosił trener Winiarski. Warta przegrywała już 10:15, kiedy atakiem przypomniał o sobie mało widoczny Jurij Gladyr. Jastrzębski Węgiel prowadził 18:12 i szedł po 2:1 w meczu. Tak się stało. Pierwszy setbol był przy wyniku 19:24. Partię zakończył atakiem przez środek Moustapha M’Baye.

W czwartym secie drużyny szły łeb w łeb do 10:10. Potem goście utrzymywali 2-3-punktową przewagę. Gdy Gladyr zaatakował przez środek i było 17:20, trener Winiarski jeszcze porozmawiał ze swymi zawodnikami. Kiedy zatrzymany blokiem przez Boyera został Bartosz Kwolek mieliśmy 19:23. Pierwsza piłka meczowa była przy 19:24. Kwolek znów nadział się na blok rywali - 19:25.

MVP spotkania został Tomasz Fornal.

Drugi półfinał play off też rozpoczął się w sobotę. Asseco Resovia Rzeszów przegrała z broniącą tytułu ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 2:3. Drugi mecz w niedzielę, też w Rzeszowie.

Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel 1:3 (13:25, 25:20, 20:25, 19:25)

Warta: Dawid Konarski, Bartosz Kwolek, Michał Szalacha, Miguel Tavares, Marcin Waliński, Miłosz Zniszczoł, Santiago Danani (libero) oraz Dawid Dulski, Tomasz Kalembka, Michał Kozłowski, Patryk Łaba, Krzysztof Rejno.

Jastrzębski Węgiel: Stephen Boyer, Trevor Clevenot, Tomasz Fornal, Jurij Gladyr, Moustapha M'Baye, Benjamin Toniutti, Jakub Popiwczak (libero) oraz Dawid Dryja, Jan Hadrava, Rafał Szymura, Eemi Tervaportti.

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 0:1.
Następny mecz: w Zawierciu w niedzielę 23.04 o godz. 20.30

Asseco Resovia Rzeszów - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:22, 25:13, 21:25, 16:25, 12:15)

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 0:1

Następny mecz: w Rzeszowie w niedzielę 23.04 o godz. 14.45