Na przyjęciu, które odbyło się z okazji Dnia Rosji, Kielin potwierdził swoje poparcie dla inwazji na Ukrainę i potępił „konfrontacyjną” politykę zagraniczną Wielkiej Brytanii.
Kim są parlamentarzyści, którzy bawili się na przyjęciu?
Wśród około 50 obecnych gości byli lord Skidelsky i lord Balfe. Pierwszy z nich, który w Izbie Lordów zasiada jako bezpartyjny, jest cenionym historykiem ekonomii o rosyjskich korzeniach. „The Sunday Times” informuje, że 84-letni Skidelsky do zeszłego roku zasiadał w radzie nadzorczej państwowego rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft. W 2014 roku po rosyjskiej aneksji Krymu odmówił ustąpienia z tej funkcji, argumentując, że rosyjskojęzyczne obszary Ukrainy powinny mieć możliwość oderwania się, a przed zeszłoroczną inwazją sił rosyjskich na Ukrainę podpisał list sugerujący, że Kreml ma "uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa" i wzywający do zawarcia traktatu w sprawie spornych terenów przygranicznych.
Z kolei Balfe zasiada w Izbie Lordów z nominacji Partii Konserwatywnej, a w przeszłości doradzał rządowi Davida Camerona w zakresie wynagrodzeń w sektorze publicznym i stosunków ze związkami zawodowymi. 79-letni obecnie Balfe w 2020 roku zignorował ostrzeżenia ministerstwa spraw zagranicznych i poleciał do Moskwy, aby rozpocząć rozmowy w sprawie przywrócenia "stosunków międzyparlamentarnych". Pojawiał się u rosyjskiego państwowego nadawcy RT i kwestionował ustalenia brytyjskiego rządu odnośnie próby zabicia w Salisbury w 2018 roku przez rosyjskich agentów Siergieja Skripala.
Nie zaprzeczają, że byli u ambasadora Rosji
Obaj nie zaprzeczają swojemu uczestnictwu w przyjęciu. Skidelsky powiedział gazecie, że nie wzięcie w nim udziału byłoby aktem „tchórzostwa”, zaś Balfe wyjaśnił, że jego celem było pokazanie "Rosjanom, że nie wszyscy ich nienawidzą". Przyznał on także, że podczas przyjęcia rozmawiał z ambasadorem, a także z rosyjskim attache wojskowym Maksymem Jełowikiem.
lena
Źródło:
