Mężczyzna, który był świadkiem zamachu na Donalda Trumpa, ujawnił, że ostrzegał agentów Secret Service przed bandytą na dachu pobliskiego domu na kilka minut przed oddaniem strzałów. Świadek, wymieniony tylko jako Greg, mówił, że widział niedoszłego zabójcę wspinającego się na szczyt budynku w Butler w Pensylwanii i że był oszołomiony brakiem działań ze strony agentów.
Dlaczego nie zabrali Trumpa ze sceny
Powiedział: „Myślę sobie, dlaczego Trump wciąż przemawia, dlaczego nie ściągnęli go ze sceny?” Następnie słychać pięć strzałów.
Następnie agenci weszli na dach, gdzie był bandyta, a zdjęcia z mediów społecznościowych ukazały leżącego bez ruchu mężczyznę.
Inni uczestnicy wiecu też go widzieli na dachu przez trzy lub cztery minuty.
Jeden z nich powiedział: „Zauważyliśmy czołgającego się faceta po dachu budynku oddalonego o kilkanaście metrów. „Wskazujemy na niego, policja biega po ziemi. My odpowiadamy: „hej, na dachu jest facet z karabinem”, a policja na to „hej, co? wiecie”, nie wiedzieli, co się dzieje. „Wygląda na to, że widzimy go na dachu, jak się czołga. Następną rzeczą, o której wiemy, jest to, dlaczego Trump wciąż przemawia? Dlaczego nie ściągnęli go ze sceny? „Stoję tam, wskazując na niego przez dwie, trzy minuty, tajniacy patrzą na nas i nic”.
Na pytanie, czy jest pewien, czy strzały padły od mężczyzny na dachu, zwolennik Trumpa: „Na 100 procent, 100 procent”.
Agenci zabili zamachowca
Chwilę później słychać krzyki agentów Secret Service: „strzelec nie żyje”. Agencja potwierdziła, że incydent jest badany pod kątem próby zabójstwa.
Co najmniej osiem kul wystrzelono chwilę po tym, jak Trump wstał, aby przemawiać, a widziano, jak chwytał się za głowę, gdy krew lała mu się z ucha i rozległy się krzyki przerażonych widzów. Jego ludzie twierdzą, że wszystko z nim w porządku.
Mówiono, że Trump mógł zostać trafiony odłamkiem szkła telepromptera rozbitego podczas strzelaniny.
Tożsamość strzelca nie została jeszcze potwierdzona. Nie jest też jasne, skąd otworzył ogień i jakiej broni użył.
Na zdjęciu, które obiegło cały świat, widać, jak Trump wielokrotnie macha pięścią, a krew kapie mu z twarzy, gdy jest otoczony przez agentów Secret Service. Chwilę później przewieziono go w bezpieczne miejsce. Zespół Trumpa powiedział, że wkrótce zostaną podane kolejne informacje o stanie byłego prezydenta.
Syn byłego prezydenta o ataku
Jego syn Donald Trump Jr udostępnił post przedstawiający zakrwawionego ojca z zaciśniętą pięścią, z podpisem: „Nigdy nie przestanie walczyć, by ocalić Amerykę”.
Jeden z prokuratorów dodał, że w sobotnie popołudnie zginął także uczestnik wiecu, który odbywał się w Butler w Pensylwanii.
W ciągu kilku sekund kilku agentów Secret Service położyło Trumpa na podłodze, aby chronić go przed strzelcem. Trump wstał wkrótce potem i machał pięścią do tłumu, co wywołało skandowanie „USA” i „Make America Great Again”. Tajniacy otoczyli Trumpa w ciągu kilku sekund, stwierdzono w oświadczeniu, że były prezydent jest „bezpieczny”.
Nie jest znana skala obrażeń Trumpa, chociaż wydawało się, że chwilę po postrzeleniu chciał pokazać swoim zwolennikom, że wszystko z nim w porządku.
Co powiedział prezydent Biden o zamachu?
W odpowiedzi na te przerażające sceny prezydent Biden stwierdził w oświadczeniu, że Amerykanie „muszą zjednoczyć się jako jeden naród”.
„Zostałem poinformowany o strzelaninie na wiecu Donalda Trumpa w Pensylwanii. Jestem wdzięczny, że jest bezpieczny i ma się dobrze” – oznajmił Biały Dom w oświadczeniu.
„Modlę się za niego i jego rodzinę oraz za wszystkich, którzy byli na wiecu, w oczekiwaniu na dalsze informacje”.
Wieczorem na konferencji prasowej Biden określił incydent jako „chory” i stwierdził, że „w Ameryce nie ma miejsca na tego rodzaju przemoc”.
Republikanin Dan Meuser z Pensylwanii stał na wiecu w pierwszym rzędzie wraz z posłami Mike'em Kellym i kandydatem Partii Republikańskiej do Senatu Dave'em McCormickiem.
Według Fox News Meuser powiedział, że słyszał od ośmiu do dziesięciu strzałów. Dodał, że wygląda na to, że kule mogły ranić wiele osób w tłumie, a lokalny prokurator okręgowy potwierdził, że co najmniej jedna osoba „uważa się za zmarłą”.
Gubernator Pensylwanii Josh Shapiro potępił próbe zamachu. „Przemoc wymierzona w jakąkolwiek partię polityczną lub przywódcę politycznego jest niedopuszczalna” – powiedział Shapiro w programie X.
„Nie ma na to miejsca w Pensylwanii ani w Stanach Zjednoczonych. Zostałem poinformowany o sytuacji. @PAStatePolice jest na miejscu zdarzenia w hrabstwie Butler i współpracuje z naszymi partnerami federalnymi i lokalnymi.
Lekarz z izby przyjęć na wiecu Trumpa ujawnił, jak przeprowadził resuscytację krążeniowo-oddechową na jednym z uczestników wiecu.
Myśleli, że to tylko petardy
– Słyszałem strzały. Myślałem na początku, że to petardy. Ktoś krzyczał: „został postrzelony, został postrzelony” – mówił mężczyzna, którego biała koszula była poplamiona krwią. - Więc udałem się tam. Powiedziałem, że jestem lekarzem na oddziale ratunkowym. Pozwól że ci pomogę.'
– Facet, który się obrócił, został wepchnięty między ławki i dostał postrzał w głowę. Jest dużo krwi” – powiedział CBS News.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?