Starcie Śląska z Gran Canarią zapowiadano jako spotkanie z udziałem aż pięciu reprezentantów Polski - trzech po stronie WKS-u (Aleksander Dziewa, Łukasz Kolenda, Jakub Nizioł) i dwóch zespołu z Hiszpanii (Aleksander Balcerowski, A.J. Slaughter). Ostatecznie jednego z nich zabrakło na parkiecie w Hali Stulecia. Slaughter nie poleciał ze swoją drużyną do Wrocławia. Z gry wykluczył go uraz stopy. - Nie jest to poważna kontuzja. Zdecydowaliśmy, że nie będziemy go przemęczać tą długą podróżą. Mam nadzieję, że w najbliższych meczach będę mógł z niego skorzystać - powiedział Jaka Lakovič, trener Gran Canarii.
35-latek w pierwszym spotkaniu obu ekip w tym sezonie okazał się katem Śląska. Slaughter rzucił 23 punkty i poprowadził Gran Canarię do zwycięstwa 92:81. Środowa potyczka przebiegała według podobnego scenariusza co wspomniany mecz. Przez pierwsze trzy kwarty oba zespoły toczyły wyrównany bój - po 30 minutach rywalizacji hiszpańska drużyna wypracowała trzy punkty przewagi. W ostatniej kwarcie Gran Canaria postawiła jednak pieczęć na swoim zwycięstwie (91:79) i udowodniła, że zasługuje na pozycję lidera grupy B 7DAYS EuroCupu.
- Kluczem do naszego zwycięstwa były m.in. nasze rzuty za trzy, zwłaszcza w ostatniej kwarcie. Byliśmy bardzo agresywni w defensywie, mieliśmy sporo zbiórek i rozdaliśmy 25 asyst. To pokazuje, że moi gracze dobrze ze sobą współpracowali - podsumował szkoleniowiec Gran Canarii.
Cheerleaders Wrocław – to one robią show na meczach koszykar...
Trener Śląska Andrej Urlep pomimo porażki docenił wysiłki swoich podopiecznych. - Gratulacje dla rywali, którzy pokazali nam, jak dobrym są zespołem. Brawa należą się także moim zawodnikom. Zostawili na parkiecie dużo serca i energii - stwierdził słoweński trener, który na pomeczowej konferencji odniósł się także do nieprzedłużenia umowy z Kodim Justicem. - Na pewno nam pomógł, kiedy mieliśmy problemy kadrowe. Teraz kontuzjowani zawodnicy powoli wracają do treningów. Jego umowa obowiązywała do 6 stycznia i nie została przedłużona - wyjaśnił Urlep.
Wrocławianie po 10. kolejce 7DAYS EuroCupu mają na koncie jedno zwycięstwo i dziewięć porażek. Ich następnym rywalem będzie Budućnost VOLI Podgorica (18 stycznia, godz. 18:30).
