Antoni K. usłyszał zarzuty. Dotyczą prowadzenia samochodu pod wpływem substancji odurzającej

Termin przesłuchania przez policję Antoniego K. został wyznaczony na 9 marca. "Super Express" podał, że aktor pojawił się na komendzie o godz. 9.25. Jego twarz zakrywała czarna maseczka. Aktor nie odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz, na początku przesłuchania Antoni K. usłyszał zarzut kierowania samochodem osobowym pod wpływem substancji psychotropowej w postaci delta 9 tetrahydrokannabinolu - to substancja występująca w konopiach indyjskich.

"Podejrzany nie przyznał się do zarzutów. Złożył wyjaśnienia" – dodała.

Za kierowanie samochodem pod wpływem narkotyków grozi nawet do 2 lat więzienia.

W sobotę 18 lutego Antoni K. został zatrzymany przez policję. Narkotest pokazał w jego organizmie nielegalną substancję - THC, ale aktor utrzymuje, że nie zażywa narkotyków. Został poddany badaniu toksykologicznemu, które ostatecznie rozwieje te wątpliwości.

Krótko po zdarzeniu K. wydał w tej sprawie komunikat, w którym opisał szczegóły sprawy.

"Do zatrzymania doszło (...) zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi (Opozdy, byłej żony K. – red.), aby spotkać się z synkiem" – przekazał na Instagramie.

"Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania. Zostałem zatrzymany do kontroli, alko-test wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narkotest wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru" - dodał.

lena