Tegoroczna kampania Trójkolorowych w EuroCupie jest wyjątkowo bolesna. Bilans 0-5 nie do końca odzwierciedla postawę Śląska, który żadnego z ostatnich trzech meczów nie przegrał różnicą większą niż cztery punkty. Przy większym wyrachowaniu w końcówkach oraz odrobinie szczęścia podopieczni Andreja Urlepa mogliby się dziś pochwalić zdecydowanie większą liczbą punktów. Szczególnie dotkliwa była ostatnia przegrana z Promitheas Patras – Grecy zapewnili sobie zwycięstwo dopiero rzutem za trzy punkty Anthony’ego Cowana sekundę przed końcem spotkania.
Po tego typu meczach najlepszym lekarstwem jest poprawa humorów dzięki wygranej, a rywal do tego wydaje się wręcz idealny. Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz w ośmiu spotkaniach odniosła tylko jedno zwycięstwo i z bilansem 1-7 zamyka tabelę Energa Basket Ligi. W efekcie na zespół spadło sporo krytyki, a klub zareagował oświadczeniem wydanym przez prezesów Astorii. Bartłomiej Dzedzej i Jacek Borkowski informują w nim o odsunięciu jednego z zawodników od drużyny oraz kolejnych nadchodzących zmianach. Do zespołu dołączył ponadto Daniel Szymkiewicz, który w zeszłym sezonie występował w PGE Spójni Stargard.
Przy tak słabych wynikach drużyny dobre statystyki indywidualne nie mają większego znaczenia, jednak w zespole Marka Popiołka można znaleźć kilku ciekawych zawodników. Najlepszym strzelcem Astorii jest Eddy Polanco, a jego 34 punkty z Anwilem Włocławek to rekord tego sezonu Energa Basket Ligi. Średnio ponad 10 oczek na mecz zdobywają także młody rozgrywający Mike Smith i doświadczony skrzydłowy Benjamin Simons. Sporym ryzykiem wydawało się zakontraktowanie dwóch graczy, którzy niedawno zakończyli występy w NCAA – Nicholasa Muszynskiego i Nathana Cayo. Póki co obaj spisują się poniżej oczekiwań.
Zgoła odmiennie wygląda sytuacja wrocławian w Energa Basket Lidze. Śląsk wciąż może pochwalić się idealnym bilansem (8-0), a w tabeli po piętach depcze mu jedynie Trefl Sopot Żana Tabaka. Zespół Trójkolorowych został wzmocniony transferem Kodiego Justice’a, ponadto do kadry meczowej wrócili rekonwalescenci Ivan Ramljak i Justin Bibbs. Te zmiany mają przynieść upragnione zwycięstwa w 7DAYS EuroCup, ale najpierw oczywiście dwa punkty w Bydgoszczy.
W ostatnich pięciu latach aż 12 razy Śląsk mierzył się z bydgoską drużyną na poziomie 1. Ligi i ekstraklasy. Siedem razy z tych starć zwycięsko wychodził Śląsk, a pięć wygranych odniosła Astoria. Transmisję sobotniego meczu (godz. 19:30) będzie można obejrzeć w serwisie Emocje.TV.
