Atak nożownika w Paryżu
W sobotę po godzinie 21:00 w zachodniej części Paryża, rzut kamieniem od Wieży Eiffla, doszło do ataku nożownika, w wyniku którego zginął niemiecki turysta, a dwie inne osoby zostały ranne.
Jak przekazała francuska policja portalowi "Liberation", sprawca "miał kilka razy dźgnąć mężczyznę na ulicy, który zmiarł w wyniku odniesionych ran". Zmarłemu Niemcowi towarzyszyła żona. Kobieta nie została fizycznie zaatakowana, ale, zgodnie z informacją przekazaną przez ministra spraw wewnętrznych, jest niezwykle zszokowana.
Według relacji reportera Geralda Darmanina, atak nożownika przerwała "interwencja taksówkarza". Policja dotarła na miejsce i zaczęła pościg za podejrzanym aż do 15. dzielnicy po drugiej stronie Sekwany. Wówczas podejrzany miał zaatakować młotkiem dwie inne osoby "których życie nie jest zagrożone". Pozostałymi ofiarami mają być około 60-letni Francuz i obywatel obcego pochodzenia.
Finalnie napastnik został zatrzymany po dwukrotnym użyciu paralizatora strzelającego typu taser.
Napastnik krzyczał "Allahu akbar"
Prokuratura paryska najpierw powierzyła śledztwo brygadzie kryminalnej w sprawie zabójstwa i usiłowania zamachu, jednak według AFP śledztwo po północy przejęła krajowa prokuratura antyterrorystyczna.
Według ministra, zatrzymany nożownik kilkukrotnie krzyczał "Allahu akbar" i powiedział policji, że sprzeciwia się zabijaniu muzułmanów na całym świecie. Sprawcą okazał się Francuz urodzony w 1997 roku, który w 2016 roku został skazany na cztery lata więzienia za "chęć podjęcia brutalnych działań". Później, po zwolnieniu, został poddany kontroli administracyjnej przez DGSI (Dyrekcja Generalna Bezpieczeństwa Wewnętrznego).
Według niektórych źródeł, napastnik cierpiał na "zaburzenia psychiczne" i "był w trakcie leczenia".
Oświadczenie Emmanuela Macrona
Całą sprawę jeszcze w nocy skomentował prezydent Francji. Emanuel Macron napisał na portalu X krótkie oświadczenie, w którym przesłał "kondolencje rodzinie i bliskim obywatela Niemiec, który zginął wieczorem podczas ataku terrorystycznego w Paryżu". Dodał, że ze wzruszeniem myśli "o osobach obecnie rannych i znajdujących się pod opieką".
"Najszczersze podziękowania dla służb ratowniczych, które umożliwiły szybkie aresztowanie podejrzanego. Zajęta obecnie krajowa prokuratura antyterrorystyczna będzie odpowiedzialna za rzucenie światła na tę sprawę, aby sprawiedliwość mogła zostać wymierzona w imieniu narodu francuskiego" - dodał.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!