Walczą o zaprzestanie wykorzystywania Kononowicza
W „Sprawie dla Reportera” Jakub Szczęsny oraz Łukasz Wójcik nagłośnili sytuację, w jakiej znajduje się obecnie Krzysztof Kononowicz. Od miesięcy walczą o zdjęcie kanału z Kononowiczem z serwisu YouTube. Chcą zakończyć proces wykorzystywania Kononowicza. Jak sami przyznają za walkę o usunięcie kanału, są nękani i dręczeni przez jego prowadzących.
Wywiad z Jakubem Szczęsnym oraz Łukaszem Wójcikiem:Człowiek traktowany gorzej, niż zwierzę. "Kanał z Kononowiczem musi zniknąć"
Sprawą wykorzystywania Kononowicza zajmie się RPO
Rzecznik Praw Obywatelskich zainteresował się sprawą po zaprezentowaniu jej 13 października 2022 r. w programie TVP „Sprawa dla reportera”. Marcin Wiącek podjął sprawę z urzędu. RPO wystąpił w tej kwestii do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz Prokuratury Rejonowej w Białymstoku. Zaniepokojenie Rzecznika wzbudziło publiczne udostępnienie wizerunku Krzysztofa Kononowicza w nagraniach i przedstawiania go w sposób bardzo niekorzystny, wprost pozbawiający godności.
Jednym ze zjawisk budzących szczególne obawy Rzecznika jest rozprzestrzeniająca się patologia w sieci. Coraz poważniejszym problemem, zwłaszcza w kontekście wychowania młodych ludzi, staje się publikowanie w przestrzeni internetowej materiałów patostreamingowych. Chodzi o wulgarne, poniżające, pełne przemocy fizycznej i słownej treści, nierzadko nagrywane pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, z lekceważeniem prawa i zasad współżycia społecznego oraz niosące demoralizujący przekaz - możemy przeczytać w komunikacie opublikowanym przez Biuro RPO
Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje, że sytuacja przedstawiona w „Sprawie dla Reportera” budzi zastrzeżenia przede wszystkim z punktu widzenia art. 30 Konstytucji RP. Stanowi on: „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela”. Rzecznik podkreśla, że naruszenie godności człowieka jest z definicji nielegalne, a w razie jego stwierdzenia nie zachodzi konieczność oceny, czy można je uznać za usprawiedliwione. Dodatkowo w tej sprawie naruszane jest prawo do ochrony życia prywatnego (art. 47 Konstytucji) oraz prawo do ochrony danych osobowych (art. 51 Konstytucji).
RPO zwraca się w sprawie Kononowicza do KRRiT, UODO oraz prokuratury
- Analizując sprawę, Rzecznik powziął poważne wątpliwości co do zgodności z prawem upublicznienia wizerunku Kononowicza. RPO zwraca uwagę, że wątpliwe jest, aby skuteczną podstawą przetwarzania danych osobowych w opisanym przypadku mogła być zgoda tej osoby. Dlatego też Marcin Wiącek zwrócił się do prezesa UODO o wszczęcie postępowania administracyjnego w przedmiocie naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych.
- Dodatkowo według Rzecznika audycja „Sprawy dla Reportera” mogła naruszyć przepisy ustawy o radiofonii i telewizji. - Zgodnie z tym przepisem audycje i przekazy nie mogą propagować m.in. postaw i poglądów sprzecznych z prawem, moralnością i dobrem społecznym - zwrócił uwagę RPO. Marcin Wiącek zwrócił się do przewodniczącego KRRiT z prośbą o zbadanie tej sprawy.
- W piśmie do Prokuratury Rejonowej w Białymstoku Biuro RPO podkreśla, że patostreamerzy naruszają nie tylko dobra osobiste osób występujących w publikowanych nagraniach, ale także zagrażają dobrom ogólnospołecznym. Dodatkowo w opinii Biura RPO wielu czynom realizowanym w ramach patostreamów przypisać można bowiem charakter chuligański. BRPO prosi prokuraturę o poinformowanie o postępowaniach prowadzonych w tej sprawie.
Profil, na którym występuje Kononowicz ma 137 tysięcy subskrybentów i ponad 79 mln odsłon.
