Ostry łuk powinien działać na wyobraźnię, ale...
To miejsce znają chyba wszyscy kierowcy w Śląskiem, którzy choć raz jechali obwodnicą Bielska-Białej, na przykład w drodze na wypoczynek w Beskidy. To miejsce charakterystyczne, zakręt ma prawie 180 stopni. To łuk na odcinku obwodnicy Bielsko-Białej. Gdy zmierzamy z Cieszyna w stronę Żywca, w okolicach Hałcnowa, przed węzłem w Lipniku, widać tu już wiele ostrzeżeń i ograniczenie prędkości do 60 km/h. Podobnie w przeciwnym kierunku.
INFRASTRUKTURA BUDOWA DRÓG, ZOBACZ KONIECZNIE
- Śląskie. Naukowcy doradzą, jak pozbyć się muld z autostrady A1
- Sosnowiec. Umowa na projekty przebudowy S1 i budowy nowego węzła podpisana
- Kiedy powstanie trasa S11 w Bytomiu i Radzionkowie? Dokumentacja trafiła do GDDKiA
- Cudzoziemcy na autostradzie A4 nie muszą stać po bilet. Oto prostszy sposób
- Trasa S86 i autostrada A4 w Katowicach wśród najruchliwszych dróg w Polsce
- Nowe fotoradary w woj. śląskim już stoją. Sprawdź te miejsca
- Tam jest bardzo wiele ostrzeżeń. Ograniczenia prędkości, pulsujące światło nad drogą – mówi Marek Prusak, rzecznik katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Ostrzeżenia i ograniczenia jednak często nie robią na kierowcach wrażenia, kierowcy często rozpędzają się na dość długiej prostej, a potem mają problem ze zmieszczeniem się w ostrym zakręcie. Zwykle lądują na barierach. Średnio w roku dochodzi tam do kilkudziesięciu takich zdarzeń. W 2021 roku policja odnotowała tam 28 kolizji i jeden wypadek.
Budowa trasy S1 w Beskidach zimą nie zwalnia. Drogowcy zapow...
- Najczęściej są to kolizje, związane z niedostosowaniem prędkości na tym odcinku. Kierowcy wpadają na bariery – mówi asp. sztab. Roman Szybiak, rzecznik bielskiej policji.
Policjanci podejrzewają, że kolizji jest dużo więcej niż wskazują na to statystyki drogówki.
- Wiele z tych kolizji nie jest zgłaszanych policji. Jeśli nikomu nic się nie stało, kierowcy nie zgłaszają nam tego – dodaje asp. Szybiak.
Zakręt nie ma standardu drogi ekspresowej i jego dni są policzone
Niektórzy błędnie podają, że zakręt to część drogi ekspresowej. Tymczasem właśnie ta niebezpieczna część jest wyłączona ze standardu drogi ekspresowej, o czym informują kierowców znaki drogowe. Dni "zakrętu idiotów" są jednak policzone. Nie od dziś wiadomo, że gdy powstanie droga ekspresowa S1, na odcinku Mysłowice (Kosztowy) – Bielsko-Biała (Suchy Potok), ekspresówka wchłonie ten zakręt. Pierwotnie cały zakręt miał się stać częścią łącznicy dróg S52 i S1.
- Takie były pierwotne założenia. Planowany tam węzeł został jednak przeprojektowany. Ta łącznica biegnie blisko projektowanej nowej łącznicy, ale nie będzie się w całości z nią pokrywała. Zostanie w części rozebrana – mówi Marek Prusak z GDDKiA.
Nie przeocz
Węzeł Suchy Potok, który stanie w tym miejscu, będzie łączył dwie ważne drogi ekspresowe – S1 z drogą ekspresową S52. Ta druga to słynna Beskidzka Droga Integracyjna. Ważna droga dla województwa śląskiego i małopolskiego. Węzeł Suchy Potok pierwotnie miał być nieco mniejszy, jednak po przeprojektowaniu nieco „urósł". Najważniejsze, że gdy powstanie, po słynnym „zakręcie idiotów” nie będzie już śladu. Droga będzie tu miała wysoki standard bezpieczeństwa. jej zła sława przeminie.
Wykonawca nie może zacząć prac. Czeka na pozwolenie na budowę
Odcinek z nowym węzłem Suchy Potok na drodze ekspresowej S1 ma wybudować konsorcjum firm Mirbud i Kobylarnia. Ta sama firma buduje także słynne obejście Węgierskiej Górki, czyli kolejny 8,5-kilometrowy odcinek S1 między Przybędzą i Milówką.
Umowę na budowę odcinka S1 Dankowice – Suchy Potok, podpisano w połowie 2020 roku. Wówczas to ogłoszono, że na projekt i budowę tego odcinka firma ma 33 miesiące (bez okresów zimowych).
W czerwcu ubiegłego roku przedstawiciele konsorcjum złożyli do wojewody śląskiego wniosek o wydanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. Jednak na wspominane pozwolenie na budowę inwestycja wciąż czeka. A czas nagli. Wykonawcy chcieliby móc przystąpić już do prac budowlanych. Niestety, procedury związane z wydaniem pozwolenia na budowę, przeciągają się. Prawie na pewno więc inwestycja przesunie się w czasie. Pierwotnie ten ponad 12-kilometrowy odcinek miał być bowiem gotowy w 2023 roku. Patrząc na obecne zaawansowanie prac, można wątpić, by to się udało.
Ekspresowa dwupasmówka ułatwi dojazd w góry
To ważna część drogi ekspresowej S1. Na nieco ponad 12-kilometrowym odcinku między Dankowicami i Bielskiem-Białą (węzeł Suchy Potok) powstaną dwujezdniowa droga ekspresowa mająca po dwa pasy ruchu z rezerwą pod trzeci pas (w pasie dzielącym), dwa węzły drogowe (Stara Wieś i Suchy Potok), a także inne drogi towarzyszące drodze ekspresowej oraz drogi obsługujące tereny przyległe.
Droga będzie miała nawierzchnię biutumiczną (asfaltową). Przy trasie będą też powstawały Miejsca Obsługi Podróżnych (Dankowice Zachód (klasa II) oraz Dankowice Wschód (klasa III), Obwód Utrzymania Drogi, urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, ochrony środowiska oraz systemy odwodnienia i oświetlenia trasy.
Dwa węzły drogowe
Droga ekspresowa S1 połączy Pyrzowice (A1) z granicą ze Słowacją w Zwardoniu oraz ze słowacką autostradą D3. S1 od węzła Kosztowy II w Mysłowicach do węzła Suchy Potok w Bielsku-Białej połączy istniejące odcinki S1 z Bielska-Białej w kierunku Zwardonia (oraz trasę S52 z Bielska-Białej do Cieszyna) z drogą S1 od Mysłowic w stronę Dąbrowy Górniczej i dalej - lotniska Katowice w Pyrzowicach oraz przylotniskowego węzła autostrady A1.
Musisz to wiedzieć
- Nauczyciele przeżywają dramat przez prace, które spędzają im sen z powiek
- Biedronka, Lidl, Ikea i inni usuwają ten towar. Czasami możesz żądać zwrotu kasy
- Czerwona strefa w połowie śląskich miast. Tu jest najwięcej zachorowań
- Z tego sprzętu rezygnuje wojsko. AMW ogłasza przetarg atrakcyjnych przedmiotów ZOBACZ
