Alina Kabajewa rzadko mówiła o swoim byłym kochanku, prezydencie Rosji Władimirze Putinie, aż do teraz. Była obecna na inauguracji despoty na kolejną kadencję i pochwaliła go, odnosząc się do niego po raz pierwszy, odkąd rozstała się z 71-latkiem.
Kto zakończył ten związek?
To Putin miał porzucić gimnastyczkę olimpijską – mimo że ma z nią dwójkę sekretnych dzieci. Dziś u boku prezydenta jest 39-letnia Ekaterina Mizulina, nazywana w ukraińskich mediach „Barbie”.
Kobieta bardzo różni się od Kabajewej. Jest blondynką i ma profil w mediach społecznościowych, w przeciwieństwie do ciemnowłosej i tajemniczej byłej kochanki Putina, która często miesiącami nie pojawiała się publicznie. Mizulina szefuje Rosyjskiej Lidze Bezpiecznego Internetu, jest też największą postacią popierającą ustawodawstwo anty-LGBT w kraju.
Powrót do olimpijskich korzeni
Od czasu zerwania z Putinem Kabajewa wróciła do swoich olimpijskich korzeni i spędza więcej czasu w swojej akademii gimnastycznej w Soczi. Jednak podczas niedawnego publicznego wystąpienia pochwaliła swojego byłego i była na zaprzysiężeniu Putina na kolejna kadencję w jednej z trzech sal, w których zgromadziło się 2500 gości.
W rozmowie z rosyjskimi mediami powiedziała: „Trwa specjalna operacja wojskowa, nie jest to łatwe, jest skomplikowane, ale to wspaniale, że ludzie przyszli na wybory, poparli prezydenta, poparli jego politykę, a my, jako wyborcy, zobaczyliśmy, że nasz przywódca nie polega na obcych krajach, ale na swoim własnym narodzie.
„To jest klucz do wszystkich naszych sukcesów i zwycięstw” - dodała
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
