- W treści zażalenia wskazano na konkretne ustalenia dowodowe, które w ocenie prokuratury stanowią podstawę do zastosowania środków izolacyjnych w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania - tłumaczył „Dziennikowi Bałtyckiemu” prokurator Maciej Załęski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Czytaj więcej na ten temat: Prokuratura przedstawiła zarzuty ws. "wyrządzenia szkody spółce Lotos". Wśród zatrzymanych był Paweł Olechnowicz, były prezes zarządu
Niespełna półgodzinne posiedzenie dotyczące zażaleń prokuratury na brak tymczasowego aresztowania byłego wieloletniego prezesa Grupy Lotos SA, Pawła Olechnowicza [zgodził się na publikację pełnych danych osobowych – dop. red.] i Tomasza S. - byłego radnego Gdańska i b. asystenta Sławomira Nowaka oraz b. zastępcę dyrektora generalnego Lotosu, a później biznesmena mającego świadczyć usługi doradcze dla paliwowego giganta odbyło się z wyłączeniem jawności rano w czwartek 21 lutego. Decyzję, również za zamkniętymi drzwiami, ogłoszono do 12. w południe.
- Sąd Okręgowy w Gdańsku, po rozpoznaniu zażalenia prokuratora, zaskarżone postanowienia utrzymał w mocy. Orzeczenie jest prawomocne – relacjonuje sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
- Sąd krytycznie ocenił zażalenie prokuratury i uznał, że ocena Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe dotycząca materiału dowodowego oraz przesłanek do nie zastosowania tymczasowego aresztowania była adekwatna, a jej uzasadnienie wyczerpujące i trafne. W mojej ocenie ta decyzja odpowiada realiom sprawy - skomentował adwokat Janusz Kaczmarek, obrońca Pawła Olechnowicza.
Czytaj więcej: Jest wniosek o tymczasowe aresztowanie Pawła Olechnowicza, byłego prezesa Lotosu
Byłemu prezesowi zarządu oraz b. zastępcy dyrektora generalnego w paliwowym koncernie prokurator przedstawił zarzut wyrządzenia spółce LOTOS S.A. znacznej szkody majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 246 tysięcy złotych poprzez zawarcie, w roku 2011, z jednym z podmiotów zewnętrznych, fikcyjnej umowy o świadczenie usług doradczych. Umowa ta miała zostać zawarta z jednoczesnym pominięciem obowiązujących w spółce procedur dotyczących zakupu w trybie negocjacyjnym.
Paweł Olechnowicz do winy się nie przyznaje.
Zobacz też: "Umowa nie była realizowana, a spółka opłacała faktury". Prokuratura o zatrzymaniu b. prezesa Lotosu
POLECAMY NA STREFIE BIZNESU: