Spis treści
Z którymi politykami PiS były szef CBA rozmawiał o „aferze wizowej”?
Były szef CBA w latach 2020–2023, Andrzej Stróżny, był pytany przez sejmową komisję śledczą m.in. o to, z jakimi politykami PiS rozmawiał o tzw. „aferze wizowej”.
Odpowiedział, że na pewno był wśród nich ówczesny szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. – Być może na którymś z kolegiów (ds. Służb Specjalnych) dostałem takie pytanie kontrolne od prezesa (PiS) Jarosława Kaczyńskiego – dodał. Zastrzegł jednak, że nie jest w stanie umiejscowić w czasie tego wydarzenia. Podkreślił też, że w sprawie tzw. afery wizowej – choć on sam nie zgadza się z takim określeniem – nikt nigdy „w żaden sposób” na niego nie naciskał.
Zatrzymanie Edgara K.
Andrzej Stróżny przyznał przy tym, że moment zatrzymania Edgara K., który był współpracownikiem byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, nie był CBA „do końca na rękę”, ponieważ jeszcze „nie wszystkie klocki były ułożone” i „nie wszystkie karty były odkryte”. – Kiedy wchodzimy do czynności procesowych, to jest komunikat prokuratury, tego już nie ukryjemy, potem siłą rzeczy zaczynają się rozmowy. (...) Siłą rzeczy niechcący możemy utrudnić sobie rozwój sprawy – tłumaczył były szef CBA.
Jednocześnie moment pojawienia się K. w sprawie Andrzej Stróżny określił jako taki, który pozwolił na „podjęcie działań bardziej ofensywnych”. Choć nie był w stanie podać, kiedy dokładnie K. stał się obiektem zainteresowania CBA, zapewniał, że podjęto wobec niego natychmiast „wszystkie operacyjne czynności”, a dowodem na to są sporządzone wtedy notatki.
W jaki sposób CBA dowiedziało się o początkach afery?
Pytany, w jaki sposób CBA dowiedziało się o początku afery, podkreślał, że nie było to wówczas postrzegane przez CBA jako „afera”. – Otrzymałem informację o tym, że pewna osoba zgłosiła się z informacją do ministra koordynatora Mariusza Kamińskiego o tym, że pewna osoba poszukuje kontaktu do osób decyzyjnych w ministerstwie, które są w stanie przyspieszyć możliwości pozyskiwania wiz czy pozwolenie do pracy – stwierdził.
Podczas przesłuchania Andrzej Stróżny niejednokrotnie sugerował, że pytania, na które ma odpowiedzieć, nie powinny być przedmiotem posiedzenia jawnego. Dlatego nie wypowiedział się m.in. w sprawie tego, czy wobec Edgara K. i Piotra Wawrzyka były stosowane podsłuchy.
Sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej
Dotychczas sejmowa komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej przesłuchała ponad 30 świadków. Oprócz Piotra Wawrzyka i Edgara K., którzy usłyszeli zarzuty dotyczące płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych, zeznania złożyli też były premier Mateusz Morawiecki, były wicepremier Jarosław Kaczyński, były szef MSZ Zbigniew Rau, byłe kierownictwo MSWiA: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, a także byłe kierownictwo departamentu konsularnego MSZ i przedstawiciele polskich służb konsularnych.
Na następnym posiedzeniu komisji jej szef Marek Sowa (KO) ma przedstawić projekt raportu końcowego.
Źródło: