Faworyt tego meczu był oczywisty - GKS Tychy miał po sześciu kolejkach 13 punktów i w razie wygranej w Głogowie mógł dogonić prowadzącą Odrę Opole (16 pkt. po siedmiu meczach). Jednak Chrobry w poprzedniej kolejce postawił się na wyjeździe Stali Rzeszów przegrywając 1:2 po golu straconym w samej końcówce.
- Chrobry jeszcze nie zdobył punktów, ale to nie znaczy, że to będzie łatwy mecz, bo rywal będzie chciał wygrać, aby zdobyć pierwsze punkty. Musimy do tego spotkania podejść jeszcze bardziej skoncentrowani - przestrzegał zawodnik GKS-u Tychy Wiktor Żytek.
- Jedziemy do Głogowa po trzy punkty. Jednym na pewno się nie zadowolimy - zapowiadał trener tyszan Dariusz Banasik.
Słowa swojego trenera w czyn GKS wprowadził już w 12. minucie. W pole karne dośrodkował Wiktor Żytek, a Daniel Rumin głową umieścił piłkę w bramce.
Zobacz WIDEO z golem na 1:0 dla GKS-u Tychy
Goście starali się dołożyć kolejne trafienia (m.in. dobrą okazję miał w 21. minucie Rumin), ale do przerwy prowadzili tylko jedną bramką. GKS nie wykorzystał okazji i po przerwie stracił gola, którego zdobył Mikołaj Lebedyński, w sytuacji sam na sam z bramkarzem. To nie był koniec problemów tyszan, bo pięć minut później sędzia podyktował rzut karny przeciw nim (potrzebna była analiza VAR). Lebedyński drugi raz wpisał się na listę strzelców.
Zobacz WIDEO z golem z karnego na 2:1
Zespołowi z Tychów zajrzało w oczy widmo porażki z ostatnią drużyną w tabeli, którą nie miała wcześniej ani jednego punktu! Goście desperacko szukali wyrównującego gola, ale im bliżej końca, tym ich poczynania były coraz bardziej nerwowe. Chrobry dowiózł sensacyjną wygraną.
Chrobry Głogów - GKS Tychy 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Daniel Rumin (12), 1:1 Mikołaj Lebedyński (55), 2:1 Mikołaj Lebedyński (61-karny)
Chrobry: Damian Węglarz - Paweł Tupaj, Natan Malczuk, Michał Michalec, Gabriel Estigarribia, Jakub Kuzdra (46. Dawid Hanc) - Mateusz Ozimek (88. Jesus Paz), Robert Mandrysz, Patryk Mucha, Bartosz Biel (77. Artur Bogusz) - Mikołaj Lebedyński (73. Kamil Wojtyra).
GKS Tychy: Maciej Kikolski - Norbert Wojtuszek (79. Kacper Skibicki), Jakub Tecław, Jakub Budnicki, Marcel Błachewicz (79. Marko Dijakovic) - Przemysław Mystkowski (60. Wiktor Niewiarowski), Mateusz Radecki, Wiktor Żytek, Patryk Mikita (70. Krzysztof Machowski) - Daniel Rumin (79. Jakub Bieroński), Bartosz Śpiączka.
Żółte kartki: Estigarribia, Bogusz - Rumin, Wojtuszek, Budnicki
Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)
