Co w sprawie poprawek Senatu do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym zrobi Solidarna Polska? Wiceminister Sebastian Kaleta wyjaśnia

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Jedna z maksym na fasadzie Sądu Najwyższego. Zdaniem wiceministra sprawiedliwości nowelizacja ustawy z senackimi poprawkami stanowiłaby „samoupokorzenie naszego państwa, które wobec Unii Europejskiej rezygnuje w ogóle z możliwości reformowania sądów”.
Jedna z maksym na fasadzie Sądu Najwyższego. Zdaniem wiceministra sprawiedliwości nowelizacja ustawy z senackimi poprawkami stanowiłaby „samoupokorzenie naszego państwa, które wobec Unii Europejskiej rezygnuje w ogóle z możliwości reformowania sądów”. fot. RS
Senat przyjął we wtorek nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Senatorowie wnieśli do niej rekomendowane uprzednio przez senackie komisje 14 poprawek, które znacząco przekształcają przepisy nowelizacji. Jak w Sejmie w sprawie senackich poprawek zagłosuje Solidarna Polska? O tym portal i.pl rozmawiał z wiceministrem sprawiedliwości Sebastianem Kaletą.

Jak zagłosuje Solidarna Polska?

W rozmowie z portalem i.pl wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, pytany o to, jak w sprawie senackich poprawek zagłosuje w Sejmie Solidarna Polska powiedział, że te poprawki – de facto – odwracają wszelkie zmiany w sądownictwie, które zostało przeprowadzone po 2017 roku, jeśli chodzi o Krajową Radę Sądownictwa czy Sąd Najwyższy. – Poprawki Senatu tak naprawdę uchylają ustawy, które zaproponował jako kompromis prezydent Andrzej Duda po wetach złożonych co do ustaw zaproponowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, które prezydent ocenił jako zbyt daleko idące – dodał.

Zdaniem wiceministra sprawiedliwości nowelizacja ustawy z senackimi poprawkami stanowiłaby „samoupokorzenie naszego państwa, które wobec Unii Europejskiej rezygnuje w ogóle z możliwości reformowania sądów”. – Gdyby te poprawki weszły w życie, doprowadziłyby do kompletnego paraliżu sądownictwa – wyjaśnił. Sebastian Kaleta ocenił, że „ustawa, którą zaproponował minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk, rodzi poważne ryzyko, ale poprawki Senatu zakładają to wprost. – Oczywistym jest zatem, że Solidarna Polska będzie głosowała za odrzuceniem tych poprawek – podkreślił.

Co zakładają senackie poprawki?

Wniesione przez Senat poprawki znacząco przekształcają nowelizację ustawy. Zakładają one zniesienie Izby Odpowiedzialność Zawodowej SN i przeniesienie do Izby Karnej SN rozpatrywania spraw dyscyplinarnych m.in. sędziów, prokuratorów, adwokatów, notariuszy i radców prawnych. Zgodnie z tymi poprawkami, do Izby Karnej trafią także sprawy immunitetowe sędziów i prokuratorów.

Ponadto na mocy senackich poprawek, orzeczenia wydane przez poprzedniczkę Izby Odpowiedzialności Zawodowej – Izbę Dyscyplinarną SN – uznano by za nieważne i pozbawione skutków prawnych, a toczące się postępowania wszczęte w tej izbie zostałyby umorzone. Poprawki przewidują też niezwłoczne przywrócenie do orzekania wszystkich sędziów zawieszonych przez Izbę Dyscyplinarną na uprzednio pełnione stanowiska.

Zgodnie z poprawkami, uprawnionymi do orzekania ws. tzw. testów bezstronności byliby wyłącznie sędziowie posiadający co najmniej siedmioletni staż pracy w SN, czyli powołani przed reformą przepisów dotyczących ukształtowania KRS. W poprawkach zaproponowano, żeby z wnioskiem o przeprowadzenie takiego testu mogli wystąpić też poszczególni sędziowie, a nie tylko składy sędziowskie.

Jaki jest cel nowelizacji ustawy o SN?

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym 13 stycznia. Według jej autorów – posłów PiS – ustawa ta ma wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na KPO.

Zgodnie z nowelizacją w wersji uchwalonej w Sejmie sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie jak obecnie Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA ma przejąć także m.in. kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, którymi też miałby częściowo zajmować się NSA.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Mówią, że w tych gadzinówkach jest kampania rodzinna pod hasłem: mama w PZPR a ja w Pis, a moje dzieci w pionierach, dlatego tak się wysługują władzom.
G
Gość
2 lutego, 11:32, Gość:

Partyjne gadzinówki agenta ABW wyjaśniają...... Jakbym czytał funkcjonariuszkę propagandy PZPR, a teraz zjednoczona prawica. Towarzysz minister powiedział, więc słuchajcie członkowie towarzysza ministra, a nie słuchajcie opozycji, bo to zachodnia opozycja.

Kwestia przeniesienia spraw karnych do NSA jest niezgodna z polską Konstytucją, a nie ma żadnego dowodu na piśmie, że po przyjęciu tej napisanej w Brukseli ustawy Polska otrzyma srodki z KPO.

A o Kopertfieldzie nam nic ciekawego nie powiesz?

G
Gość
Partyjne gadzinówki agenta ABW wyjaśniają...... Jakbym czytał funkcjonariuszkę propagandy PZPR, a teraz zjednoczona prawica. Towarzysz minister powiedział, więc słuchajcie członkowie towarzysza ministra, a nie słuchajcie opozycji, bo to zachodnia opozycja.

Kwestia przeniesienia spraw karnych do NSA jest niezgodna z polską Konstytucją, a nie ma żadnego dowodu na piśmie, że po przyjęciu tej napisanej w Brukseli ustawy Polska otrzyma srodki z KPO.
G
Gość
Solidarna Polska to sobie może gadać. Im szybciej PiS się ich pozbędzie, tym lepsze będzie miał notowania w wyborach.
Wróć na i.pl Portal i.pl