Czego żałuje Lech Wałęsa? "Straciłem normalne życie. Nie było warto"

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Lech Wałęsa: Nie było mnie kiedy dzieci dorastały, nie było mnie kiedy były problemy, bo ja się zająłem szczęściem świata.
Lech Wałęsa: Nie było mnie kiedy dzieci dorastały, nie było mnie kiedy były problemy, bo ja się zająłem szczęściem świata. Fot. Karolina Misztal/ Polska Press
– Ja zawsze byłem samotny, sam rozwiązywałem problemy, sam grałem w szachy i warcaby, sam z sobą i z komputerem. Przez całe życie musiałem być taki i przez to możliwe zdziczałem – wyznał Lech Wałęsa. Były prezydent opowiedział o swoich relacjach z dziećmi i żoną. Przyznał też, czego w życiu żałuje.

Lech Wałęsa był gościem nowego programu "Rozmowy Dzień Dobry TVN". Otwierając się przed Dorotą Wellman mówił m.in. o utraconych chwilach z życia rodziny. Przyznał, że rola, jaką wybrał, wpłynęła na jego relacje z dziećmi.

Lech Wałęsa: Straciłem normalne życie

– Byłem całkowicie oddany sprawom i nie warto było – powiedział były prezydent. Podkreślił, że przez to właśnie stracił normalne życie i rodzinę. – Nie było mnie, kiedy dzieci dorastały, nie było mnie, kiedy były problemy, bo ja się zająłem szczęściem świata – dodał.

Odnosząc się do relacji z dziećmi Wałęsa powiedział, że on tego nie ma. Przyznał jednocześnie, iż ma świadomość, że jego pociechy mogą mieć do niego pretensje o to, że nie był w ich życiu obecny tak, jak powinien, jednak nigdy nie wyraziły tego głośno.

– Kontakty z dziećmi. Ja tego nie mam, to mi uciekło. Ja jestem inaczej ułożony, chyba nienormalny. Ja zawsze byłem samotny, sam rozwiązywałem problemy, sam grałem w szachy i warcaby, sam z sobą i z komputerem. Przez całe życie musiałem być taki i przez to możliwe zdziczałem – stwierdził.

Relacje Wałęsy z żoną. "W tamtym czasie była idealna, dziś trochę gorzej"

W rozmowie pojawił się też temat relacji polityka z żoną Danutą. Wałęsa zdradził, że byli sobie szczególnie bliscy w czasach, kiedy było ciężko i wówczas do siebie pasowali. Stwierdził nawet, że "bez Danuty ciężko by było".

– Kiedy nam zeszły te problemy, to teraz sami wymyślamy problemy, kłócimy się, bo nie ma tamtych problemów – wskazywał rozmówca Doroty Wellman.

Podkreślił, że dziś jego żona bez przerwy ma do niego pretensje o różne rzeczy. – A to nie postawiłem tak, a to rozlałem, a to nie umyłem talerza. W tamtym czasie była idealna, dziś trochę gorzej – powiedział Lech Wałęsa.

plejada, viva

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek
Nic nie powiedział o tym ,że był draniem ,bydlakiem gnojem. Kapusiem i agentem ZSRR ,KGB i SB. Że zniszczył ludziom życie a Polsce przyniósł wstyd/ WON mi z kraju zdrajco.
J
Janusz I
A ja, durny, głosowałem na Bolka a teraz pluję sobie w twarz. Głosowałem też na Dudę ale tylko za pierwszym razem. Jechałem kiedyś windą do pracy z koleżanką dr inż., która mnie zapytała, na kogo głosowałem. Nie przyznałem się, że na Bolka a ona ze łzami w oczach, że na Kwaśniewskiego, bo on taki piękny.
M
MN
Chciał być cwaniakiem a został prostakiem. Był potrzebny na świeczniku ale nie miał nic do gadania. Tam rządzili Geremek, Kuroń i Michnik. Dlatego rzuciłem legitkę Solidarności pod nogi sekretarza, to już w 1981 śmierdziało czosnkiem.
G
Gość
Bo że donosił na kolegów to nie żałuje
Wróć na i.pl Portal i.pl