Czy polskie siatkarki podbiją Paryż podczas igrzysk? WIDEO

Redakcja
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Polskie siatkarki dopiero po raz czwarty w historii wystąpią w turnieju olimpijskim. Wcześniej dwukrotnie zdobyły brązowe medale - w 1964 roku w Tokio i cztery lata później w Meksyku. Ostatni raz zagrały w 2008 roku w Pekinie. W Paryżu rozmawiamy z Magdaleną Śliwą, byłą reprezentantką kraju.

Zagrało tylko sześć reprezentacji, które rywalizowały system "każdy z każdym". Biało-Czerwone, prowadzone przez trenera Stanisława Poburkę, pokonały Stany Zjednoczone, Koreę Południową i Rumunię po 3:0, a uległy ZSRR i Japonii po 0:3. Trzy zwycięstwa zagwarantowały im miejsce na podium.

Cztery lata później reprezentacja Polski, już pod wodzą Benedykta Krysika, zagrała w Meksyku - wówczas o medale rywalizowało osiem zespołów, która także rozgrywały mecze między sobą w jednej grupie. Polki wygrały pięć z siedmiu spotkań - pokonały Koreę Płd. 3:2, USA 3:0, Meksyk 3:2, Czechosłowację 3:0 i Peru 3:2; przegrały natomiast z ZSRR i Japonią po 0:3. Ten bilans zagwarantował im miejsce na najniższym stopniu podium.

Na kolejny olimpijski start żeńskiej drużyny kibice siatkówki musieli czekać aż 40 lat. Reprezentacja, którą w 2007 roku objął Włoch Marco Bonitta, zakwalifikowała się do igrzysk w Pekinie. Naszpikowana dwukrotnymi złotymi medalistkami mistrzostw Europy drużyna mocno zawiodła. Biało-Czerwone wygrały tylko jeden mecz w grupie - z Wenezuelą 3:0, a doznały czterech porażek: z Kubą 1:3, Chinami 1:3, Japonią i USA po 2:3. Ostatecznie nie awansowały do ćwierćfinału i zostały sklasyfikowane na miejscach 9-12.

Uczestniczka zmagań w Pekinie Joanna Kaczor nie ukrywa, że szybkie pożegnanie się z turniejem było dla niej mocno rozczarowujące.

"Przegrałyśmy dwa ważne spotkania 2:3 - z Japonią i Stanami Zjednoczonymi. Nawet wygrana w ostatnim pojedynku z Amerykankami dawała nam szansę na awans do 1/4 finału, ale ostatecznie po 13:15 w tie-breaku uległyśmy rywalkom. Do tego doszły kłopoty zdrowotne, co nam też nie pomogło. Nie byłyśmy na otwarciu igrzysk, bowiem następnego dnia grałyśmy mecz. Natomiast, gdy oglądałam ceremonię zamknięcia już w kraju, w telewizji, to czułam gorycz, że nie udało się osiągnąć czegoś więcej" - powiedziała PAP była reprezentantka kraju.

W kolejnych latach Polska nie była w stanie przebrnąć przez olimpijskie kwalifikacje, czy to kontynentalne, czy interkontynentalne. Dopiero we wrześniu ubiegłego roku w Łodzi biało-czerwone zajęły drugie miejsce w turnieju kwalifikacyjnym i zapewniły sobie prawo startu w igrzyskach.

(PAP)

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wulgarne „Na ch...” Sabalenki. Stoicki spokój Gauff. Czy „Świątek zgarnęłaby trofeum”

Wulgarne „Na ch...” Sabalenki. Stoicki spokój Gauff. Czy „Świątek zgarnęłaby trofeum”

Kandydat na prezydenta postrzelony przez zamachowca

Kandydat na prezydenta postrzelony przez zamachowca

Wróć na i.pl Portal i.pl