Damian Szymański sięgnął po Puchar Grecji. Drugie trofeum w tym sezonie
Ze względów bezpieczeństwa spotkanie rozegrano przy pustych trybunach, a arbitrem był Niemiec Felix Brych. Kilka tygodni temu spekulowano, że z uwagi na ryzyko zamieszek może dojść do meczu w Sosnowcu. Ostatecznie jednak zdecydowano inaczej.
Damian Szymański grał do 61. minuty, a Tomasz Kędziora pojawił się na boisku na końcowe cztery minuty. Pierwszy z wymienionych najpewniej znajdzie się w kadrze na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Kędziora nie znalazł uznania w oczach Fernando Santosa. Portugalczyk nie powołał go na marcowe mecze z Czechami (1:3) i Albanią (1:0).
AEK już od szóstej minuty grał w dziesiątkę po tym, jak czerwoną kartką został ukarany Lazaros Rota. Prowadzenie ateńczykom dał w 26. minucie Kameruńczyk Harold Moukoudi, a wynik w doliczonym przez sędziego czasie gry ustalił Hiszpan Paulo Fernandes Cantin.
Półtora tygodnia temu AEK zapewnił sobie 13. w historii tytuł mistrza kraju. W Pucharze Grecji triumfował po raz 16. (PAP/oprac. własne)
AEK Ateny - PAOK Saloniki 2:0
Bramki: 26' Moukoudi, 90+2' Fernandes
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
Trenerzy bez kontraktów. Oni są do wzięcia. Marek Papszun, C...
